Trwa ładowanie...
d18oveg
Wybory 2020. Politolog odrzuca słowa o "prawach nabytych". Twierdzi, że kandydaci będą zbierać podpisy od nowa

Wybory 2020. Politolog odrzuca słowa o "prawach nabytych". Twierdzi, że kandydaci będą zbierać podpisy od nowa

Przesunięcie wyborów budzi wątpliwości prawne. Politolog Marek Migalski jest zdania, że w cały proces wyborczy musi rozpocząć się od nowa - Czyli zbieranie podpisów, rejestracja kandydatów, kampania, wreszcie akt wyborczy - zauważył w programie "Tłit". Jego zdaniem Marek Suski mówiący o "prawach nabytych" nie ma w tej kwestii racji. - Trzeba będzie drukować nowe karty wyborcze (…). Powinien za to zapłacić premier Mateusz Morawiecki , który wydał tę decyzję i wicepremier Jacek Sasin, który tę decyzję wykonywał - powiedział Migalski. Jego zdaniem te osoby "ponoszą odpowiedzialność za zmarnowanie (…) 2500 drzew, które musiały zostać wycięte, by wydrukować te 30 mln kart do głosowania". - To są miliony zł, które poszły na przygotowanie wyborów w nieustawowej formule - uważa Migalski.

No chociaż dzisiaj słyszałem suskiRozwiń

Transkrypcja:

No chociaż dzisiaj słyszałem suskiego w postaci suskiego w radiu który mówił że ci kandydaci którzy są zarejestrowani będą mogli startować ale będzie możliwość zgłaszania się nowych kandydatów jak to wytłumaczyć że można przenieść głosy z poprzedniej kampanii z poprzednich wyborów do nowych wyborów nie można nie może Ja nie jestem prawnikiem ale zajmowanym przez 20 lat z nami polityczne miejsce jest trochę i po prostu jeśli mamy nowe wybory to nie ma czegoś takiego jak prawa nabyte i przeniesienie jednego prawa na drugie no to jest trochę tak jakby studentom nie przyszedł na egzaminie że on chce mieć czwórkę dlatego że z innego egzaminu dwa lata wcześniej też miał czwórkę po prostu i jeśli mamy nowy wybory to cały proces wyborczy musi rozpocząć się od nowa czyli zbiera opisów rejestracja kandydatów kampania wreszcie AGD wyborczych mi ciągle wszyscy powtarzaj to złudzenia że wybory to nie tylko głosowanie ale również kampanię wszystko to swoją poprzednią No to po prostu nie możemy zrezygnować żeby zmusić Niestety wszystkie schroniska polityczne do wystawienia nowy kandydat w a to wymaga zebrania podpisów pan Marek Suski po prostu nie ma racji czy w takim razie skoro jest wszystko na nowo to trzeba drukować nowe karty wyborcze kto zapłaci za druk starych czy chcesz kto poniesie konsekwencje za to co się działo przez ostatnie 2 tygodnie Odpowiedz na pytanie tak trzeba drukować nowe nowe karty boczna tego że na tych kartach znajdą się inne osoby czy jest dzisiaj nie znaczy że być może ktoś będzie nowy a kto zapłaci No wiem kto powinien zapłacić powinien zapłacić premier morawiecki który wydał tego typu decyzji oraz wicepremier Stasin który tą decyzję wykonywał czy tak się stanie Mówiąc szczerze wątpię ale to te dwie osoby osobiście ponoszą czy personalnie ponoszą odpowiedzialność za zmarnowanie jak to obliczył ostatnio Magda Lucjan z TVN24 2500 drzew musiało zostać wyciętych żeby wydrukować C3 kart do głosowania lipa bo są miliony złotych które poszły na przygotowanie wyborów w gminie konstytucja ma nawet nie ustawowej formule dlatego że oni przygotowywali te karty bo ten proces wyborczy bez istnienia ustawień powinni za to zapłacić 3 zł za to zapłacą w wątpię
d18oveg
d18oveg
Więcej tematów