Wybory 2020. Nie będzie żadnego śledztwa ws. majowych wyborów
Wybory 2020. Nie będzie śledztwa w sprawie organizacji głosowania korespondencyjnego. Prokuratorzy zdecydowali się nie wszczynać śledztw także w pozostałych wątkach.
O sprawie informuje RMF24. Chodzi o wybory, które miały się odbyć 10 maja w formie korespondencyjnej. Ostatecznie tak się nie stało. Mimo to zlecono Poczcie Polskiej wydrukowanie 30 mln kopert z pakietami wyborczymi. Szacuje się, że wydano na to około 70 mln złotych.
Zdaniem śledczych samorządowcy, którzy przed głosowaniem przekazali dane osobowe wyborców Poczcie Polskiej, nie przekroczyli uprawnień. Tego typu zawiadomienia spływać miały do prokuratury w całym kraju.
Wybory 2020. Śledztwa nie będzie
Z kolei w kolejnych kilkudziesięciu zawiadomieniach chodziło o odmowę przekazania danych osobowych. W tym przypadku również nie będzie śledztwa.
Andrzej Duda podpisał ustawę o Funduszu Medycznym. Władysław Kosiniak-Kamysz: to pomysł mojej żony
Jak wynika z informacji RMF24, prokuratura uważa, że w obu przypadkach nie doszło do przestępstwa, a samorządowcy nie złamali prawa. Według śledczych wszyscy mieli uzasadnione wątpliwości interpretacyjne.
Przypomnijmy, że organizacją wyborów zaplanowanych na 10 maja zajmował się Jacek Sasin na polecenie premiera. W procesie tym pominięto Krajowe Biuro Wyborcze, a logistyką miała zająć się Poczta Polska. Rząd Mateusza Morawieckiego wydał 70 milionów złotych na przygotowanie wyborów kopertowych, które ostatecznie się nie odbyły. Polacy poszli na głosowanie 28 czerwca. Natomiast II tura wyborów prezydenckich odbyła się 12 lipca.
Źródło: RMF24