Wybory 2020. Kontrola NIK ws. nieprzeprowadzonego głosowania. "Nie obawiamy się"
- Jesteśmy przekonani, że działania podjęto zgodnie z prawem - powiedział Piotr Mueller. Rzecznik rządu podkreślił, że PiS nie ma czego się obawiać w związku z kontrolą NIK dotyczącą nieprzeprowadzonych wyborów.
Najwyższa Izba Kontroli wszczyna kontrolę w sprawie majowych wyborów korespondencyjnych, które ostatecznie się nie odbyły. Rzecznik rządu w rozmowie z Radiem ZET zapewnił jednak, że decyzja premiera dotycząca druku kart wyborczych została podjęto na podstawie obowiązującej specustawy COVID-19.
- Jesteśmy przekonani, że działania podjęto zgodnie z prawem - powiedział. I zapewnił, że rząd "nie obawia się" efektów działań organu kierowanego przez Mariana Banasia. Mueller stwierdził też, że wszelkie "dywagacje" dotyczące ewentualnej rekonstrukcji rządu "są przedwczesne".
I zapewnił, że "żadne decyzje dotyczące zmian w rządzie nie zostały podjęte". Podkreślał, że "nie zna żadnych przesłanek, dla których mogliby czuć się zagrożeni" politycy Porozumienia. Stwierdził też, że PiS jest w "spójnej koalicji".
Zobacz także: "Karta rodziny" Andrzeja Dudy. Grzegorz Schetyna: Kartę Rodziny podpisał ponad 6 lat temu Bronisław Komorowski
Piotr Mueller zaprzeczał, by podjęto decyzję o masowych zwolnieniach w administracji publicznej. - Widzimy poprawiające się wskaźniki - zauważył. I dodał, że minister zdrowia nieustannie "cieszy się zaufaniem premiera Mateusza Morawieckiego".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.