Wybory 2020. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło mówi o błędzie Andrzeja Dudy. "Nie wolno naginać kręgosłupa"

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło oceniła trwający wyścig o fotel prezydenta RP. Według byłej szefowej kampanii Andrzeja Dudy największym wygranym kampanii jest kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Prawniczka wymieniła jego największe zalety.

- Nowa solidarność, pójście do przodu, czerpanie z doświadczeń, ale patrzenie w przyszłość, zasypywanie podziałów - to jest to, o czym mówiłam - argumentowała mecenas w rozmowie z TVN24, odnosząc się do swojej wypowiedzi z początku czerwca. Wyjawiła wtedy, że "dziś zdecydowanie bliżej jej do tego, co mówi Trzaskowski".

Turczynowicz-Kieryłło skomentowała również dotychczasowe działania kampanijne Andrzeja Dudy. - Prezydent dużo o szacunku i wspólnocie też mówił, później ta kampania się przekształciła w kampanię obietnic populistycznych i to bardzo mnie zmartwiło. Kampanie powinny opierać się na wartościach - dodała była szefowa sztabu Andrzeja Dudy.

Zapytano wprost, o to, na kogo zamierza oddać głos 12 lipca, odparła krótko. - To zachowam dla siebie - stwierdziła mecenas i dodała tylko, że jej kandydat na prezydenta "jest w drugiej turze".

Zdaniem prawniczki największą wadą trwającej kampanii urzędującego prezydenta były słowa o LGBT.

- Uważam, że to mrugniecie okiem do elektoratu Bosaka było błędem. Nie wolno zatracać siebie, swojej tożsamości, nie wolno naginać kręgosłupa dla jakichś partykularnych interesów, nawet dla tak ważnych interesów politycznych, jak wygranie wyścigu prezydenckiego - przekonywała Turczynowicz-Kieryłło.

Byłej szefowej sztabu Andrzeja Dudy jest także żal, że nie doszło do debaty pomiędzy oboma kandydatami przed II turą wyborów.

- Ten brak debaty jest taką emanacją tego, do czego doszło w polskim życiu publicznym. Uważam, że debata w obywatelskim społeczeństwie należy się przede wszystkim obywatelom - dodała. Zaznaczyła, że "to nie może być decyzja sztabów, to szacunek do obywateli wymaga tego".

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło odpowiedziała również na pytanie dotyczące Agaty Kornhauser-Dudy, która jak stwierdziła prawnik, "jest marginalizowana".

- Pierwsza Dama jest osobą o zdecydowanych poglądach politycznych, jest osobą, z której zdaniem prezydent się liczy. Nie rozumiałam i nie rozumiem dlaczego przez sztab jest marginalizowana. W polityce powinno być więcej kobiet i ubolewam, że w kampanii Dudy tego zabrakło - stwierdziła.

Pochwaliła z kolei żonę Rafała Trzaskowskiego, która aktywnie uczestniczy w kampanii wyborczej prezydenta Warszawy. - Ciepłe, pozbawione fałszu - powiedziała była szefowa sztabu Dudy, komentując ich wspólne wystąpienia i rozmowy z mieszkańcami Polski.