Wybory 2020. Donald Tusk o Jarosławie Kaczyńskim: takich polityków trzeba się raczej wystrzegać

Donald Tusk był gościem na antenie TVN24. Były premier i szef Europejskiej Partii Ludowej był pytany m.in. o wybory prezydenckie 2020. Zdaniem polityka sytuacja ws. głosowania "jest trochę lepsza, dzięki poprawkom Senatu oraz przywróconej roli PKW".

- Jeśli się odbędą, wezmę w nich udział i będę namawiał wszystkich, żeby głosowali - odpowiedział Tusk na pytanie, czy zagłosuje, jeśli wybory odbędą się 28 czerwca. Wcześniej Donald Tusk mówił o bojkocie wyborów, które miały się odbyć korespondencyjnie 10 maja.

Według niego "problem polega na tym, że wybory są obciążone grzechem pierworodnym tego, co PiS zrobiło na początku maja". - Za bałagan, jaki powstał, odpowiadają nie politycy, a konkretni ludzie. Ludzie, którzy obecnie rządzą Polską - powiedział polityk.

Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Beata Kempa o Tomaszu Grodzkim: nie dorósł do swojej funkcji

Donald Tusk o rządzących: ciamajdy. Mocne słowa byłego premiera

Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia niedawnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnijmy: prezes PiS powiedział, że wybory będą przeprowadzone 28 czerwca. - Jeżeli będą próby przeciwstawiania się temu, będziemy wykorzystywali wszystkie środki, jakie przynależą państwu, po to, żeby prawo zostało wykonane - oświadczył Kaczyński.

- Jak słyszę takie słowa Kaczyńskiego, to mam ochotę odpowiedzieć: nie strasz, nie strasz... - odparł były premier, nie kończąc zdania. - Takich polityków jak Jarosław Kaczyński trzeba się raczej wystrzegać i robić wszystko, by nie rządzili - dodał.

- To są ludzie, jak prezes dzisiaj pokazał po raz kolejny tę samą twarz naburmuszonego, trochę udającego groźnego zawodnika (...) Mamy do czynienia z ekipą kompletnie bezradną, kiedy chodzi o prawdziwe wyzwania. To są ciamajdy. To nie są jacyś czarni, groźni rycerze. To są ludzie, którym wszystko wylatuje z rąk - tak ocenił rządzących Donald Tusk.

Donald Tusk deklaruje. Chodzi o podpisy dla Rafała Trzaskowskiego

Odniósł się również do zmian w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego: Rafał Trzaskowski zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską. - Powinniśmy być wdzięczni Kidawie-Błońskiej i tym wszystkim, którzy przestrzegali przed tymi pseudowyborami - powiedział Tusk.

Obiecał również, że będzie zbierał podpisy pod kandydaturą Trzaskowskiego w Brukseli. Był również pytany o pierwsze zapowiedzi kandydata KO ws. likwidacji TVP. - Rafał Trzaskowski nie zaatakował mediów publicznych. W Polsce nie ma mediów publicznych - oświadczył Tusk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: TVN24