Wyborczy fortel mniejszośći niemieckiej?
Dietmar Brehmen i stół wyborczy mniejszości niemieckiej (PAP/Roman Koszowski)
Komitet "Niemiecka Mniejszość Górnego Śląska" będzie zachęcał swoich sympatyków, by w najbliższych wyborach parlamentarnych głosowali tylko w okręgu gliwickim, w którym zarejestrowano listę tego komitetu. Ma to zwiększyć szanse na sukces kandydatów mniejszości.
W środę na konferencji prasowej w Katowicach lider komitetu Dietmar Brehmer przedstawił listę 15 kandydatów mniejszości, którzy wystartują w wyborach z tego okręgu.
Nasza taktyka będzie opierać się na pewnym socjotechnicznym złożeniu. Po wielu analizach, również analizach niemieckich, wiemy, że w okręgu rybnickim i w Raciborzu nie mamy szans. Gdybyśmy tam sami startowali, nie mamy szans - powiedział Brehmer.
Dlatego komitet będzie wysyłać do sympatyków Niemieckiej Wspólnoty "Pojednanie i Przyszłość" - której szefem jest Brehmer - listy z apelem, aby z urzędów miast odbierali zaświadczenia, które umożliwią udział w wyborach w innym okręgu, poza miejscem zameldowania. Później, z tymi dokumentami, wyborcy mniejszości niemieckiej mają zagłosować na "Niemiecką Mniejszość" w okręgu gliwickim, gdzie zarejestrowano komitet.
Pozwala nam na to polskie prawo wyborcze - powiedział Brehmer. Jego zdaniem, prawo wyborcze w naszym kraju jest dla mniejszości niesprawiedliwe, stąd taki zabieg.
Na konferencji prasowej Brehmer poinformował też, że jego komitet w wyborach do Senatu poprze obecnego senatora SLD Jerzego Markowskiego. Brehmer wyjaśnił, że nie należy tego łączyć z określonymi sympatiami politycznymi mniejszości niemieckiej. Miał na tym zaważyć fakt, że Markowski jako jedyny poprosił o poparcie.
Niemiecka Mniejszość Górnego Śląska chce rozszerzenia niemieckiej kultury na Śląsku (np. zwiększenia liczby godzin nauki języka niemieckiego, stworzenia szkół z niemieckim jako językiem wykładowym, a także wydanie podręcznika do nauki historii regionu). (ajg)