"Wybacz mi". Tak zamachowiec z Manchesteru żegnał się z matką
- On się żegnał - tak rozmowę zamachowca z Manchesteru z matką relacjonuje rzecznik sił specjalnych z Libii. Salman Abedi zadzwonił do domu zaledwie kilka godzin przed atakiem.
- Wybacz mi - miał prosić Abedi. Śledczy w Libii przesłuchali matkę i troje rodzeństwa zamachowca. Abedi miał wyjechać z kraju zaledwie cztery dni przed zamachem w Manchesterze. Na podstawie zeznań zatrzymanego w Wielkiej Brytanii brata terrorysty, Hashema, śledczy twierdzą, że Abedi działał sam. Hashem miał zeznać, że jego brat informacje o konstrukcji ładunków wybuchowych wyszukał w internecie.
Od trzech do pięciu zgłoszeń w ciągu ostatnich pięciu lat. Tyle razy służby miały być informowane o podejrzanych wypowiedziach Abediego, który chwalił metody stosowane przez terrorystów. Salman Abedi zginął w samobójczym zamachu. Eksplozja zabiła 22 osoby, w tym dwoje Polaków.