Wulkan zakończy reżim Kimów?
Ostatnim, ale być może globalnie najistotniejszym w dłuższej perspektywie skutkiem wybuchu Pektu-san byłyby polityczne zmiany w rzeczonym regionie świata. Nie ma wątpliwości, że biedna i ograniczona przez własne działania antydyplomatyczne Korea Północna nie poradziłaby sobie sama ze skutkami erupcji, która mogłaby zniszczyć dużą część kraju i zmusić całe masy ludności do ewakuacji. Kim Dzong-Un, obecny dyktator kraju, musiałby poszukać pomocy na zewnątrz, a to nie odbyłoby się bez ustępstw i przynajmniej częściowej demokratyzacji kraju.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">