Agresor wtargnął do mieszkania. Dramatyczne sceny w Gorzowie Wlkp.

Do dramatycznego wydarzenia doszło we wtorek 6 sierpnia przy ul. Sendlerowej na osiedlu Manhattan w Gorzowie Wielkopolskim. Nieznajomy mężczyzna po godz. 21:30 wtargnął z siekierą do mieszkania na pierwszym piętrze.

Jeden ze świadków mieszkający w bloku naprzeciwko relacjonuje, że na balkonie zamknęły się dwie dziewczyny, które zaczęły krzyczeć i wzywać pomocy. Krzyczały, że się boją.

Mężczyzna był agresywny. Po wtargnięciu do mieszkania zaczął je demolować. W pewnym momencie wybiegł. Wtedy sąsiedzi wkroczyli do akcji. Inny ze świadków opowiada, że kilku mężczyzn pobiegło za sprawcą. Udało się im go dogonić i obezwładnić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sąsiedzi położyli agresora twarzą do ziemi, trzymając jego ręce zza pleców i tak czekano do przyjazdu policji. Jak informuje portal gorzowianin.com mężczyzna "był bardzo agresywny i pobudzony, co może wskazywać, że był pod wpływem środków odurzających".

Po przyjeździe policji w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie. Krzyczał i rzucał się. Policjanci zabezpieczyli w mieszkaniu siekierę. Nikomu na szczęście nic się nie stało.

- Policjanci otrzymali informację, że mężczyzna biega z siekierą. Na miejscu grupa osób, ujęła mężczyznę i przekazała policji. Mężczyzna został zatrzymany, będą z nim wykonywane czynności, policjanci cały czas pracują nad tą sprawą - komentuje Ewelina Banaszek z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Źródło: Gorzowianin.com

Bójka i strzały na nagraniu. "Czy ktoś zainteresuje się gangsterami?"

Beczki z tajemniczą substancją. Wielka akcja służb

Tajemnica zniknięcia 30-letniej Jowity. "Ludzie się boją"