"Wszystkie grzechy Hanny Gronkiewicz-Waltz". Komisja zbada "słynną" działkę przy PKiN
Od tej działki zaczęła się afera reprywatyzacyjna.
13.07.2017 09:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji zbada dzisiaj sprawę działki pod dawnym adresem Chmielna 70, od której zaczęła się afera reprywatyzacyjna. Na rozprawę została wezwana m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości.
Posiedzenie rozpocznie się o godz. 10.00 w czwartek. Wezwano na nie byłego urzędnika Biura Gospodarki Nieruchomościami Krzysztofa Śledziewskiego, byłą urzędniczkę Ministerstwa Sprawiedliwości Marzenę K. oraz prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz. Jak poinformowało w środę radiozet.pl, na przesłuchanie stawi się dwóch lub trzech dyrektorów Urzędu Miasta.
"Grzechy" prezydent Warszawy
Działacze Miasto Jest Nasze opublikowali wpis, w którym wypunktowali "grzechy" prezydent stolicy w sprawie działki przy dawnej Chmielnej 70. "W całej sprawie najbardziej bulwersujący był dla nas fakt, że wszyscy obywatele duńscy, posiadający roszczenia wobec Polski, zostali spłaceni przez nasze państwo jeszcze w latach 50." - informują.
Aktywiści MJN winą za oddanie gruntu w prywatne ręce obarczają posłów PO: "Maciej M., jeden z najważniejszych handlarzy roszczeń wymusił na mieście wymianę działki przy ul. Foksal (boisko szkolne) na działkę obejmującą przedwojenną Chmielną 70 (do której wykupił wcześniej część roszczeń). Działka została wymieniona bez żadnej wyceny wartości gruntów, a Rada Warszawy zgodziła się na tę wymianę głosami Radnych Platformy Obywatelskiej" – napisali.
Początek afery
Afera reprywatyzacyjna w stolicy stała się głośna latem 2016 r. po ujawnieniu przez "Gazetę Wyborczą" szczegółów działki wartej ok. 160 mln zł. Znajduje się ona przy Pałacu Kultury i Nauki, pod dawnym adresem Chmielna 70. Jej przedwojennym właścicielem był Duńczyk Jan Holger Martin, któremu w latach 50. wypłacono odszkodowanie za zabrane przez Polskę Ludową mienie.
Na mocy decyzji ratusza z 2012 r. została ona przejęta przez trzy osoby, które nabyły roszczenia od spadkobierców.
Prokuratorskie zarzuty mają już osoby zaangażowane w zwrot działki, m.in. b. urzędnik ratusza Jakub R. i znany adwokat Robert N. (przebywają w areszcie).
Marzena K. to siostra Roberta N., b. urzędniczka resortu sprawiedliwości, która występowała z różnymi roszczeniami do nieruchomości na wiele milionów zł. Jest ona podejrzana o fałszywe oświadczenia majątkowe - miała zataić środki uzyskane w ramach przyznanych jej przez sądy odszkodowań w sprawie kilku stołecznych nieruchomości.
Przeczytaj też: Olbrzymi samolot w centrum Warszawy. "To nielegalna konstrukcja"