Trwa ładowanie...

Wstrząsnęli światem nauki. Zrobią to po raz drugi?

Fizycy, którzy wstrząsnęli światem nauki ogłaszając, że neutrina mogą poruszać się szybciej niż światło, zapowiadają powtórkę z eksperymentu, w nieco inny sposób. To ich odpowiedź na falę krytyki i próba potwierdzenia wcześniejszych wyników przed ich oficjalną publikacją.

Wstrząsnęli światem nauki. Zrobią to po raz drugi?Źródło: Jupiterimages
d2ttu5k
d2ttu5k

We wrześniu naukowcy z ośrodka CERN (gdzie znajduje się LHC - Wielki Zderzacz Hadronów) pod Genewą ogłosili dziwne wyniki eksperymentu OPERA. Neutrina, wysłane z CERN w stronę włoskiego laboratorium Gran Sasso, odległego o 732 km, dotarły tam o skrajnie mały ułamek sekundy szybciej, niż tę samą drogę pokonałoby światło - informowali wówczas badacze na swojej stronie internetowej.

Problem w tym, że prędkość światła uznaje się za wartość w naszym wszechświecie nieprzekraczalną. Odkrycie, że coś porusza się szybciej, obaliłoby spójność większości obowiązujących dziś w fizyce teorii.

Dla wielu krytyków najprostszym wytłumaczeniem konfundującego wyniku jest stwierdzenie, że autorzy eksperymentu przeoczyli jakiś powtarzający się "błąd systematyczny" - wynikający np. z zastosowanej metody pomiaru. Jak podaje serwis BBC, od września na serwer elektronicznego archiwum naukowych preprintów trafiło ponad 80 publikacji naukowych dotyczących odkrycia. Autorzy większości z nich przedstawiają teoretyczne wyjaśnienia obserwacji.

Sceptyczni są wciąż sami fizycy zaangażowani w eksperyment OPERA. Pod preprintem z wynikami nie podpisało się piętnastu ze 160 autorów badań, uznając wyniki za zbyt wstępne. - Nie podpisałem się sądząc, że oszacowanie błędu nie było właściwe - mówi cytowany przez serwis "New Scientist" członek zespołu OPERA, Luca Stanco z włoskiego Narodowego Instytutu Fizyki Jądrowej. Jego zdaniem, szacowany błąd jest większy niż deklarowane 10 nanosekund.

d2ttu5k

Wobec tych wątpliwości naukowcy OPERY rozpoczynają nowe pomiary. Ich wyniki chcą poznać przed oddaniem swojej publikacji do recenzji.

Tym razem wyślą z CERN nieco węższe wiązki cząstek, co pozwoli dokładniej mierzyć czas, w jakim neutrina przemieszczą się z jednego laboratorium do drugiego. Doświadczenia mają potrwać do 6 listopada i pozwolą zaobserwować od 10 do 15 neutrin. - Jeśli się powiedzie, zyskamy wystarczającą pewność - mówi Stanco.

Jak podkreśla cytowany przez "New Scientist" Dmitri Denisov, fizyk z amerykańskiego ośrodka Fermilab, takie działanie jest standardową procedurą przed publikacją wyników, o ile ktokolwiek się pod nimi jeszcze nie podpisał. - Naprawdę, staramy się o pełną zgodność - mówi. - Czasami trzeba na to miesięcy, czasami nawet do roku.

d2ttu5k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ttu5k
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj