Wstrząsający reportaż o polskich neonazistach. Tak obchodzono 128. urodziny Hitlera
Reportaż "Polscy neonaziści" wyemitowany w sobotę na antenie TVN24 jest efektem wielomiesięcznej prowokacji dziennikarskiej. Ukazuje kulisy działalności stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność" oraz związanych z nimi zwolenników ideologii Adolfa Hitlera.
Dziennikarzom udało się przeniknąć do grupy polskich neonazistów związanych ze stowarzyszeniem "Duma i Nowoczesność". Stowarzyszenie funkcjonuje całkowicie legalnie, a ze statusu organizacji wynika, że działa na rzecz obronności państwa.
Dziennikarze zdobyli zaufanie członków organizacji, dzięki czemu zostali zaproszeni na kilka neonazistowskich imprez, między innymi na 128. rocznicę narodzin Adolfa Hitlera. Zaproszenie otrzymali od Mateusza S. (pseudonim Sitas) - aktualnego prezesa fundacji "Duma i Nowoczesność", choć organizatorzy urodzin Hitlera podpisali się jako "Polscy Narodowi Socjaliści z Wodzisławia Śląskiego".
Dziennikarze nagrali wszystko ukrytą kamerą - impreza odbywała się w głębi lasu nieopodal Wodzisławia. Na nagraniu widzimy ogromną płonącą swastykę, wielkie flagi ze swastykami, a nawet tort ze swastyką ułożoną z czekoladowych wafelków. Na honorowym miejscu znajdowało się też popiersie dyktatora. Dziennikarze przyjechali na imprezę nieco wcześniej, dzięki czemu udało im się sfilmować proces przygotowań.
- Chciałbyś ubrać mundur Wermachtu? - pyta jeden z organizatorów imprezy.
- No mogę! - odpowiada z entuzjazmem drugi, po czym zaczyna się przebierać. - Za mundurem dziołchy sznurem! - śmieje się.
Gdy na miejsce przybywają już wszyscy goście, jeden z uczestników ceremonii odczytuje list na cześć Adolfa Hitlera.
- Był prawdziwym dżentelmenem, był przyzwoity, promował szacunek, wartości rodzinne i macierzyństwo - mówił.
W pewnym momencie zgromadzeni neonaziści wznoszą toast za zdrowie Hitlera:
- Na zdrowie, za pieniądze podatników! - krzyczą. Stowarzyszenie czerpie dochody z odpisów podatkowych. Współautor reportażu twierdzi, że w jednym z ostatnich lat kwota odpisów na rzecz "Dumy i Nowoczesności" wynosiła aż 10 tys. zł.
W czasie nagrania słychać też rozmowę dwójki neonazistów na temat inwigilacji państwa.
- Oni nas obserwują - mówi jeden.
- Przyjdzie czas, jak wybuchnie wojna, to ich wszystkich pozałatwiamy - dodaje drugi. Później oboje zastanawiają się, jaki sposób na dokonanie mordu byłby najlepszy.
W tym kontekście, autorzy reportażu zwracają uwagę na zagrożenie, jakie niosłaby za sobą nowelizacja ustawy o broni i amunicji, zgodnie z którą broń maszynowa miałaby być udostępniana w celach szkoleniowych dla organizacji pro obronnych, takich jak "Duma i Nowoczesność".