Wstrząsający materiał TVN. Syn zakonnicy próbuje dojść prawdy
Ewaryst Walkowiak od ponad 13 lat szuka swoich prawdziwych rodziców. Brat, tuż przed śmiercią, wyjawił mu, że wychowywali go przyszywani rodzice. Materiał Rafała Stangreciaka, który został wyemitowany na antenie TVN24, to nieprawdopodobna historia, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty.
Mężczyzna urodził się tuż po wybuchu II Wojny światowej. Według świadków jego rodzicami są niemiecki oficer, Hans von Lossow i polska zakonnica - siostra Joanna Lossow, którzy byli krewnymi i jednocześnie łączyła ich wielka miłość.
Sąd rodzinny zarządził ekshumację i przeprowadzenie badań DNA. Podczas ekshumacji z grobu wyjęto jedną trumnę. Poznański zakład medycyny sądowej nie potwierdził, że Walkowiak jest synem zakonnicy. Później na jaw wyszedł fakt, że pracownik firmy pogrzebowej odstąpił od prac, po tym jak zakonnica obserwująca ekshumacje zapewniała, że w grobie jest tylko jedna trumna. Pracownik zaczął coś podejrzewać. "Dlaczego jedna osoba jest pochowana tak płytko?" - mówił przed sądem. Sąd zarządził ponowne otworzenie grobu, ale drugiej trumny nie znaleziono. Walkowiakowie stracili rok na brnięcie w ślepą uliczkę.
Ewaryst jednak nie odpuszczał. W końcu udało się dotrzeć do doktora Gerwazego Świderskiego, który w latach 40. odbywał praktykę w szpitalu, gdzie na świat przyszedł Ewaryst. Lekarz nie miał wątpliwości, że siostra Joanna była matką Ewarysta. Ponadto zwrócił uwagę na fakt, że Walkowiak jest spadkobiercą majątku rodziny Lossow. Finalnie okazało się, że podczas badań DNA doszło do niedopatrzenia. Następnie Ewaryst odnalazł grób ojca w Niemczech, ale tamtejsze władze nie zgodziły się na ekshumację oficera.
W międzyczasie do Walkowiaka odezwała się kobieta, która współpracowała z zakonnicą. Podczas prywatnych rozmów siostra Joanna miała jej wyznać, że była matką. Dziennikarz TVN próbował porozmawiać o sprawie z siostrami z zakonu, ale one odmawiają komentarza. Cały materiał do obejrzenia tutaj W środę o godzinie 20.30 na antenie TVN24 zostanie wyemitowana druga część historii.
źródło: tvn24.pl