Wstrząsające wyniki sekcji zwłok. Wiadomo, jak zginęło małżeństwo ze Staszowa
Są wyniki sekcji zwłok kobiety i mężczyzny, których ciała znaleziono w sobotę rano w lesie niedaleko Staszowa w województwie świętokrzyskim. Niestety potwierdziły się wstępne przypuszczenia policji. 60-latek najpierw zabił żonę, a później popełnił samobójstwo. Jego motywy nie są znane.
22.09.2022 15:03
Zgłoszenie o zaginięciu małżeństwa Komenda Powiatowa Policji w Staszowie otrzymała w piątek o godz. 22. Funkcjonariuszy powiadomiła zaniepokojona 33-letnia córka, która opowiedziała, że jej 55-letnia matka i 60-letni ojciec wybrali się na grzyby, ale nie wrócili na noc do domu. Przed pójściem na komisariat kobieta próbowała skontaktować się z rodzicami, ale bez skutku.
Jeszcze w nocy rozpoczęto poszukiwania. Rano dokonano dramatycznego odkrycia. Jak przekazała policja ze Staszowa, około godziny 9 jeden z funkcjonariuszy natknął się na samochód w pobliskim lesie, którym podróżowała para małżonków.
W środku znajdowała się martwa kobieta, więc w stan gotowości postawiono całą staszowską policję. Chwilę później grupa policjantów odnalazła ciało 60-letniego mężczyzny, niecałe 50 metrów od auta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: TIR niemal zmiótł pieszego na pasach. Groźny moment w Braniewie
Zaginione małżeństwo ze Staszowa. Są wyniki sekcji zwłok
Ciała poddano sekcji, których wyniki potwierdziły podejrzenia policji, że mogło dojść do samobójstwa rozszerzonego. - Kobieta zmarła w następstwie uduszenia przez zadzierzgnięcie, a mężczyzna przez powieszenie się - przekazał w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz.
Dodał, że udział osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu został całkowicie wykluczony. Jednocześnie prokuratura nie informuje co było motywem samobójstwa rozszerzonego tłumacząc, że na etapie trwania postępowania, informacje te są niejawne.
Zobacz też:
Źródło: polsatnews.pl