Wskoczył na tory metra, był pod wpływem narkotyków. "Bananowe dzieci się bawią"
W warszawskim metrze doszło do niepokojącego incydentu. Mężczyzna wskoczył na tory na stacji metra Wawrzyszew. Na pomoc natychmiast ruszyły osoby czekające na pociąg. - Mężczyzna był pod wpływem środków odurzających - informuje rzeczniczka metra Anna Bartoń.
Całe zdarzenie nagrał jeden z pasażerów metra i opublikował je kilka dni temu w sieci. Na filmiku widać, jak mężczyzna wchodzi na torowisko, rozkłada ręce i po chwili wskakuje z powrotem na peron stacji. Wtedy kilku pasażerów podbiega do niego, łapie za ręce i nogi i próbuje odciągnąć na bok.
- Do zdarzenia doszło ponad tydzień temu. To była osoba pod wpływem środków odurzających. Nasi pracownicy szybko interweniowali. Nic mu się nie stało. Wezwaliśmy karetkę pogotowia, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku. Wezwano również funkcjonariuszy policji - mówi rzeczniczka metra.
Na razie nie wiadomo czy mężczyzna zostanie ukrarany. - Policjanci spisali protokół. Są prowadzone czynności w tej sprawie - mówi dyżurna ze stołecznej policji.
Internauci chwalą szybką reakcję współpasażerów. - Brawo dla tych ludzi, którzy bardzo przytomnie się zachowali! - napisała Magda pod nagraniem. - Dobrze, że życie mu uratowali. Jak by go zostawili, to cholera wie, co by do głowy strzeliło - dodaje Marsel. Podobnie uważa Ola: - Jestem pod wrażeniem. Tym ludziom należą się gratulacje! Szybko i profesjonalnie sobie z nim poradzili.
Na "imprezowiczu" nie pozostawiają suchej nitki. - Sam wyszedł [na tory] zanim pociąg nadjechał. Bananowe dzieci się bawią - komentuje Agnieszka. - Kolejna gwiazda w internecie na 5 minut - kwituje Tomasz.