Wrzucili granat do ogniska. Tragiczny finał
Zmarł drugi z mężczyzn, którzy w Woli Górzańskiej wrzucili do ogniska znaleziony w lesie niewybuch.
22.10.2017 | aktual.: 22.10.2017 12:59
Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór w powiecie leskim w Bieszczadach. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dwaj mężczyźni najprawdopodobniej znaleźli w lesie granat z czasów wojny i postanowili go samodzielnie rozbroić. W odległości około 30 metrów od domu 44-letniego mieszkańca Woli Górzańskiej rozpalili ognisko i chcieli w nim ogrzać niewybuch. Wtedy doszło do eksplozji.
Jeden z mężczyzn, 44-latek, zginął na miejscu. Jego 42-letni w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Laskach. Przez kilka godzin walczył o życie, jednak, mimo wysiłków lekarzy, zmarł.
W pomieszczeniach zajmowanych przez mężczyzn policja znalazła w nich przedmioty pochodzące z czasów wojny, m.in. wyposażenie żołnierskie jak nieśmiertelniki, menażki, hełmy i bagnety, ale i elementy broni, łuski i amunicję. Ponieważ niektóre z tych przedmiotów mogą stanowić zagrożenie, na miejsce wezwano saperów.