Września wybrała Tuska i PO

W sobotę i w niedzielę w centrum miasta odbywały się liczne festyny i imprezy rozrywkowe, przygotowane przez uczestniczące w prawyborach komitety wyborcze, a także władze miasta w ramach Dni Wrześni. Prawybory wpisały się w pejzaż kampanii wyborczych i życia politycznego Polski. Ich organizacja stanowi stały element życia publicznego w naszym mieście - podkreślił burmistrz Wrześni Tomasz Kałużny.

Impreza cieszyła się sporym powodzeniem wśród mieszkańców miasta i okolicznych wsi. Jednak większość wolała skorzystać z propozycji rozrywkowych i rozdawanych przez komitety wyborcze upominków reklamowych, darmowych poczęstunków oraz badań ciśnienia krwi czy poziomu cukru, niż głosować w jednym z 26 lokali wyborczych. Do urn poszło 14,49% uprawnionych do głosowania.

Wrzesińskie prawybory do parlamentu wygrała Platforma Obywatelska z wynikiem 26,87% poparcia, a w wyborach prezydenckich triumfował Donald Tusk z wynikiem 35,7% poparcia.

W prawyborach parlamentarnych na drugim miejscu uplasowała się Samoobrona (15,18%), a na trzecim Polskie Stronnictwo Ludowe (9,85%) - poinformował burmistrz Wrześni i organizator prawyborów, Tomasz Kałużny.

Pięcioprocentowy próg wyborczy przekroczyły także: PiS (9,79%), SLD (8,95%), SdPl (7,19%), Platforma Janusza Korwin-Mikkego (6,29%) i Partia Demokratyczna - demokraci.pl (5,23%).

Poniżej progu wyborczego znalazły się: LPR (3,28%), Polska Partia Pracy (2,04%), Ruch Patriotyczny (1,02%), Polska Partia Narodowa (0,66%), Ogólnopolska Koalicja Obywatelska "OKO" (0,20%), Polska Konfederacja - Godność i Praca (0,18%), Narodowe Odrodzenie Polski (0,14%) i Dom Ojczysty (0,06%).

W prawyborach prezydenckich, za Donaldem Tuskiem, na drugim miejscu uplasował Andrzej Lepper (15,35%), na trzecim Marek Borowski (12,27%), na czwartym Lech Kaczyński (12,09%), na piątym Jarosław Kalinowski (7,12%), na szóstym Janusz Korwin - Mikke (4,55%), siódmym Henryka Bochniarz (2,47%), na ósmym Maciej Giertych (1,94%), dziewiątym - Liwiusz Ilasz (1,56%). Na końcu pierwszej dziesiątki uplasował się Włodzimierz Cimoszewicz (1,24%), odnotowany we Wrześni mimo rezygancji z udziału w wyborach.

Na dalszych miejscach znaleźli się: Leszek Bubel (1,04%), Jan Pyszko (0,68%), Daniel Podrzycki (0,38%), Stanisław Tymiński (0,30%), Adam Słomka (0,24%) i - mimo rezygnacji z udziału w wyborach - Zbigniew Religa (0,24%).

Donald Tusk, komentując wyniki podkreślił, że sondaże ogólnopolskie są lepsze dla PO, ale Września to jest "miejsce, gdzie ludzie mają czasami uzasadnione rozgoryczenie w odniesieniu do polityki jako takiej".Przyznał, że wolałby, aby wyniki we Wrześni były lepsze.

Przy tym braku dostępu przeze mnie i przez Samoobronę do środków masowego przekazu to jest wynik bardzo dobry. Gdybyśmy mieli taki dostęp jak ma Tusk i Platforma - jestem przekonany, że bylibyśmy na pierwszym miejscu. Ale w ciągu tego tygodnia zrobimy wszystko, aby (w wyborach) tak się stało - powiedział lider Samoobrony i kandydat na prezydenta Andrzej Lepper.

Lider SdPl i kandydat na prezydenta Marek Borowski zapewnił z kolei, że z wyników prawyborów jest zadowolony. Dodał, że pokrywają sie one z wynikami innego sondażu, który wjeszcze przed prawyborami został przeprowadzony we Wrześni na zlecenie jego ugrupowania. W prawyborach parlamentarnych we Wrześni wystartowało 11 komitetów wyborczych i tyle samo w prezydenckich. Zabrakło wśród nich LPR i PiS oraz komitetów ich kandydatów do prezydenckiego fotela. Odmówiły one udziału w imprezie, argumentując, że wyniki wrzesińskie są niereprezentatywne w stosunku do całego kraju. Komitety te zabroniły też organizatorom używania swoich nazw i symboli na kartach do głosowania i protokołach. Jednak głosujący na kartach sami wpisywali jakie ugrupowanie i kandydata na prezydenta wybierają, dlatego zarówno LPR jak i PiS oraz ich kandydaci na prezydenta jednak zostali ujęci w prawyborczych wynikach.

Wybory do Parlamentu odbędą się 25 września, prezydenckie 9 października i - jeśli dojdzie do drugiej tury - 23 października.