Zbrodnia miłoszycka. Sprawa odszkodowania dla Tomasza Komendy. Wyrok w lutym
Najwcześniej 8 lutego poznamy decyzje sądu w Opolu w sprawie wrocławianina Tomasza Komendy, domagającego się rekompensaty za niesprawiedliwy wyrok 25 lat więzienia i spędzone za kratami 18 lat. Mężczyzna chce 18 mln złotych zadośćuczynienia za poniesione krzywdy i 811 533,12 złotych tytułem utraconych zarobków.
Wniosek Tomasza Komendy, niesłusznie skazanego za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgosi w Miłoszycach, trafił do sądu już w kwietniu 2019 roku. Wtedy właśnie opuścił on po 18 latach zakład karny. Od początku opowiadał, że spędzony tam czas był dla niego, niewinnego, na dodatek skazanego niesprawiedliwie za zbrodnie na dziecku, był koszmarem.
Sprawa toczy się w Opolu - to wyraźne życzenie wnioskodawcy, wobec którego wymiar sprawiedliwości we Wrocławiu wydał przed laty niesprawiedliwy wyrok, opierając się na niezbadanych materiałach dowodowych, nie wskazujących Komendy jako sprawcy. Sąd Najwyższy zgodził się na zmianę okręgu.
W środę zeznawali biegli. Sąd poznał już relację samego skazanego i uniewinnionego mężczyzny, jego rodziny, lekarzy, specjalistów psychiatrii i psychologii, którzy zarysowywali, jak spędzone za kratami lata wpłynęły na jego życie i zdrowie.
Na kolejnej rozprawie, zapewne już ostatniej i zakończonej sądowym wyrokiem, przedstawione zostaną kolejne ekspertyzy psychologiczne. Zeznania dotyczące Tomasza Komendy są niejawne.
Jeśli sąd przyzna Komendzie oczekiwaną kwotę, będzie to najwyższe odszkodowanie w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tomasz Komenda 1 grudnia został ojcem. Urodził mu się synek Filip.
Minister broni zachowania policji podczas strajku. Adwokatka mu odpowiada