RegionalneWrocławZąbkowice Śląskie. 19-latek zamordował rodziców i brata. Biegli ocenili jego poczytalność

Ząbkowice Śląskie. 19‑latek zamordował rodziców i brata. Biegli ocenili jego poczytalność

19-letni Marceli C., który jest podejrzany o zabójstwo rodziców i młodszego brata w Ząbkowicach Śląskich, w momencie popełnienia zbrodni był poczytalny. Tak zadecydowali biegli. C. najpierw upozorował napad na dom, a potem przyznał się do morderstwa.

Ząbkowice Śląskie. 19-latek zamordował rodziców i brata. Biegli ocenili jego poczytalność
Ząbkowice Śląskie. 19-latek zamordował rodziców i brata. Biegli ocenili jego poczytalność
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

09.03.2021 16:17

Do zdarzenia doszło w Ząbkowicach Śląskich w grudniu 2019 roku. Marceli C. wszedł na dach domu i zadzwonił na policję. Przez telefon twierdził, że w jego domu doszło napadu. Jak się jednak okazało, C. chwilę wcześniej upozorował atak złodziei. W tym celu porozrzucał po domu różne rzeczy i zniszczył meble.

W domu znaleziono też ciała rodziców oraz młodszego brata. Podczas przesłuchania Marceli C. przyznał się do zabicia członków rodziny. Wskazał nawet, gdzie ukrył siekierę, za pomocą której zamordował bliskich. C. spalił swoje ubranie, aby zatrzeć wszelkie ślady.

Ząbkowice Śląskie. 19-latek zamordował rodziców i brata. Biegli ocenili jego poczytalność

Od grudnia 2019 roku biegli zajmowali się poczytalnością C. We wtorek PAP poinformował, że śledczy poznali już zdanie psychiatrów. - Z opinii biegłych wynika, że Marceli C. w chwili popełnienia czynu był poczytalny i obecnie też jest poczytalny; może zatem stanąć przed sądem - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.

Obecnie biegli czekają jeszcze na opinię biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. J. Sehna w Krakowie dotyczącą motywacji sprawcy. Ma ona zostać sporządzona do końca marca.

Według prokuratury, C. przyznał się do winy i dokładnie opisał przebieg mordu. Śledczy poinformowali też, że 19-latek wskazał swoje motywy, ale nie podano ich do wiadomości publicznej.

Jak przypomina PAP, rodzina C. była zamożna i szanowana w okolicy. Marceli C. miał opinię spokojnego licealisty. Najstarszy syn małżeństwa C. jest dorosły i był w momencie zbrodni poza rodzinnym domem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)