RegionalneWrocławWrocław. Wystawa z sercem. Słowo o tolerancji

Wrocław. Wystawa z sercem. Słowo o tolerancji

Kolejki przed schronem przy placu Strzegomskim w weekend nie powinny były dziwić. Zapotrzebowanie na wyjście z domu, spotkanie z ludźmi i na kontakt z przekazem, który nie jest streamem z komputera, jest tak wielkie, że muzea i galerie przyciągają jak magnes. Tak też jest z wystawą "Z tej nocy będzie serce".

Wrocław. Najnowsza wystawa w schronie na placu Strzegomskim przyciąga wrocławian spragnionych kontaktu ze sztuką
Wrocław. Najnowsza wystawa w schronie na placu Strzegomskim przyciąga wrocławian spragnionych kontaktu ze sztuką
Źródło zdjęć: © WP | Barbara Kwiatkowska

23.02.2021 13:43

Otwarta w weekend wystawa gromadzi prace trzydziestu uznanych krajowych i zagranicznych artystów. Stworzone przed laty lub współcześnie, układają się w jeden ciąg, którego elementem spójnym jest postać nieżyjącego artysty Davida Wojnarowicza, artysty, który zdobył uznanie w latach 80. XX w. walką ze skostniałym amerykańskim społeczeństwem, nadużyciem władzy, homofobią.

Twórczość Wojnarowicza przypadła na czas, w którym pojawiła się epidemia AIDS, budząc społeczne animozje w zakresie relacji wobec jej ofiar. Dla jednych chorzy byli sami sobie winni, a choroba miała być karą za grzech i wynaturzenie. Wiele lat musiało minąć, by te emocje uległy ewolucji.

„Z tej nocy będzie serce” to dopowiedzenie do dyskursu podjętego przez Wojnarowicza. Artystki i artyści, między innymi Pawel Althamer, Mirosław Bałka, Natalia Lach-Lachowicz, Karol Radziszewski, Hubert Kielan, oraz zespoły twórcze, takie jak Kościół Nihilistów, SIKSA & Piotr Macha i Pracownia Działań Przestrzennych, podejmują temat wykluczeń społecznych.

Wrocław. Wystawa z sercem. Niezwykły apetyt na sztukę

Jedna z prac, której autorem jest Hubert Kielan, nawiązuje do kontrowersji z kampanii prezydenckiej w Polsce w 2020 roku. Wówczas doszło do skandalicznej wypowiedzi kandydującego na drugą kadencję prezydenta Andrzeja Dudy. Wypowiedział się na temat praw osób LGBT. “To nie są ludzie” - ten cytat jest tytułem pracy, która niesie za sobą ostrzeżenie. Te słowa bowiem wpisane zostały w sposób przywołujący wejściowa bramę do oświęcimskiego obozu. Autor chciał w dosadny sposób uczulić na niebezpieczeństwo takiego podejścia do odmienności w społeczeństwie. Niewielki krok dzieli taką nietolerancję od zbrodni separacji i eliminowania innych ze społeczeństwa, które nie umie żyć, akceptując swoją różnorodność.

Kuratorem wystawy jest Piotr Lisowski. Ekspozycję oglądać można będzie do maja 2021 w Muzeum Współczesnym Wrocław w schronie przy placu Strzegomskim. Czynne w godzinach 12-18, we wtorek placówka jest zamknięta.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)