Wrocław. Ukradł puszkę z baru i jest poszukiwany. Pieniądze miały trafić do Ekostraży
Do gorszącej kradzieży doszło w jednym z wrocławskich pubów. Nieznany mężczyzna zabrał z lady puszkę pełną pieniędzy. W ten sposób lokal wspierał Ekostraż i zbierał datki na ratowanie zwierząt.
Wrocławska Ekostraż znajduje się w trudnej sytuacji. Organizacja ratująca zwierząta została dotknięta m.in. pandemią koronawirusa, bo wiele firm zrezygnowało z przekazywania środków. Tymczasem zwierząt, które potrzebują pomocy wcale nie ubywa, a wręcz przeciwnie - przybywa.
W tym trudnym okresie część wrocławskich lokali stara się wspomóc Ekostraż. Należy do nich m.in. pub "Lamus", który mieści się w centrum Wrocławia - tuż pod nasypem kolejowym. Niestety, jedna z puszek, do której były zbierane datki na ratowanie zwierząt, padła łupem złodzieja.
Wrocław. Ukradł puszkę z baru. Pieniądze miały trafić do Ekostraży
Pub "Lamus" o kradzieży poinformował na swoim fanpage'u. Doszło do niej 16 lipca.
"Taki oto fantastyczny człowiek nas odwiedził.Postawił kwiatuszka na barze, poczekał aż barmanka się odwróci i zabrał z baru puszeczkę z datkami na ratowanie zwierzaków Ekostraży. Może ktoś kojarzy? Może ktoś spotka go na ulicy. Niech moc FB będzie z nami!" - napisano na stronie wrocławskiego lokalu.
Wpis na stronie "Lamusa" wywołał natychmiastową reakcję internautów. Dość powiedzieć, że udostępniło go dotąd 687 osób (stan na godz. 14, 19 lipca). Niestety, złodzieja nadal nie udało się odnaleźć, ani tym bardziej puszki z pieniędzmi.
Czytaj także: Perspektywy 2020. Wrocław ma powody do zadowolenia
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.