Wrocław. Trwa odkomarzanie miasta. W tym roku komary mają się wyjątkowo dobrze
Tegoroczne lato jest wyjątkowo męczące dla wrocławian pod względem walki z komarami. Te niewielkie stworzenia w dużych ilościach potrafią dać się we znaki podczas pobytu na świeżym powietrzu. W tym roku jest ich w mieście wyjątkowo dużo. We Wrocławiu trwa właśnie akcja odkomarzania.
Największe skupiska komarów występują m.in. wzdłuż Widawy i Odry. Władze miasta zleciły opryski oraz zarybianie zbiorników wodnych zlokalizowanych na terenie Wrocławia. Mało kto wie, że od lat w stolicy Dolnego Śląska realizowany jest “Wrocławski program kontroli liczebności komarów”. Monitorowania populacji zwierząt rozpoczyna się już w marcu, a kończy w październiku.
Na podstawie wyników monitoringu podejmowane są decyzje dotyczące odkomarzania. Stałą obserwacją objęte są tereny zielone - parki, skwery czy tereny wzdłuż dolin rzecznych.
Wrocław. Trwa odkomarzanie miasta. W tym roku komary mają się wyjątkowo dobrze
- Obserwujemy miejsca, w których potencjalnie mogą rozwijać się komary. Ustalana jest wielkość populacji oraz miejsca, wymagające przeprowadzenia określonych zabiegów i ich terminów. Z określeniem odpowiedniej ilości preparatu i jego dawki włącznie - informuje Grzegorz Rajter z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
ZOBACZ WIDEO: Wrocław. Na oczach policjantów wyrywał barierki. Został zatrzymany
- Odkomarzanie odbywa się na dwa sposoby. Zarybianie zbiorników wodnych to działanie cykliczne. Obejmuje ono ok. 50 stałych zbiorników na terenie Wrocławia. Młody narybek żywiący się komarami skutecznie zmniejsza ich populację - dodaje Rajter.
Druga metoda to wykorzystanie preparatu mikrobiologicznego. W ostatnich tygodniach zostały wykonane opryski. Działają one wybiórczo, w konkretnych miejscach. Nie mają negatywnego wpływu na ludzi. Zastosowano dwie metody - agrolotniczą (dotyczącą rozlewisk wzdłuż Widawy) oraz naziemną.
Wrocław. Trwa odkomarzanie miasta. Również w parkach
Na początku lipca miasto zdecydowało się także na zwalczenie osobników dorosłych preparatem chemicznym w parkach: Sołtysowickim, Wschodnim, Brochowskim, Klecińskim oraz na terenach przy ul. Mącznej.
Urząd Miasta zapowiada, że to nie koniec. - Jeśli tylko warunki pogodowe pozwolą, czyli nie będzie padać przez minimum 24 godziny, nie będzie wiać, a temperatura powietrza nie przekroczy 24 st. C - jesteśmy gotowi do przeprowadzenia kolejnych zabiegów z wykorzystaniem preparatów chemicznych. Decyzje o ich wykonaniu podejmowane są na bieżąco. Przy czym należy pamiętać, że efekt działań prowadzonych we Wrocławiu może być trudny do osiągnięcia, jeśli gminy ościenne równolegle nie podejmą walki z komarami - podkreśla Grzegorz Rajter.
Czytaj także: Dolina Baryczy. Marszałek województwa na ratunek
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.