Wrocław. Trudna sytuacja w SOR na Kamieńskiego. Nie ma dobrych wiadomości

Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu został wyłączony do odwołania. O takiej decyzji poinformował Michał Nowakowski - rzecznik Urzędu Marszałkowskiego, który odpowiada za prowadzenie lecznicy w stolicy Dolnego Śląska.

Tymczasowe wyłączenie z działalności SOR przy ul. Kamieńskiego podyktowane jest problemami z dostępnością personelu medycznego. Obecnie szpital nie ma odpowiedniej kadry, aby zabezpieczyć funkcjonowanie oddziału w sposób prawidłowy. Wiele wskazuje na to, że sytuacja nie zmieni się do końca weekendu.

Do zamknięcia SOR przy ul. Kamieńskiego miały przyczynić się m.in. okres urlopowy oraz indywidualne absencje pracowników spowodowane zwolnieniami lekarskimi.

Pogoda daje popalić. Jest pomysł zniesienia maseczek w autobusach i tramwajach

Ze względu na nieczynny Szpitalny Oddział Ratunkowy w szpitalu przy ul. Kamieńskiego zespoły pogotowia ratunkowego kierowane są do innych lecznic w stolicy Dolnego Śląska - przed placówkami na ul. Borowskiej czy ul. Fieldorfa ustawiają się długie kolejki karetek. Aby zostać przyjętym na SOR w tych szpitalach, należy swoje odczekać.

Dlatego też wrocławianie muszą uzbroić się w cierpliwość. Pozostaje im mieć nadzieję, że sytuacja zmieni się w przyszłym tygodniu.