Wrocław. "Spod tynku patrzy Breslau”. Mapa historii miasta - dla turystów i dla mieszkańców
Kiedyś wstydliwie zamalowywane, by nie szydziły z piastowskiego dziedzictwa na Ziemiach Odzyskanych, teraz traktowane z zaciekawieniem, jako ciągłość skomplikowanych dziejów miasta. Niemieckie napisy na murach będą zinwentaryzowane i oznaczone na mapie.
26.08.2020 14:27
Każdy, kto interesuje się przeszłością miasta, będzie mógł obejrzeć te strzępki przeszłości, jak muzealny obiekt pokazujący historię miejsca.
Takich materialnych świadków innej, przedwojennej odsłony Wrocławia chce poszukiwać Fundacja na rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza przy współpracy Centrum Badań nad Dziedzictwem Kulturowym Dolnego Śląska i wsparciu miasta.
Celem projektu "Spod tynku patrzy Breslau” jest opracowanie tego rozproszonego zasobu - napisów, szyldów, reklam, inskrypcji i epigrafów, które towarzyszyło codziennemu życiu przedwojennych breslauerów. Często były - tam, gdzie przetrwały w gruzach - pierwszym obrazem miasta widzianego przez przybyszy - przyszłych wrocławian. Wrocław jest ewenementem; dużym europejskim miastem, w którym w XX wieku dokonała się historyczna wymiana niemal stu procent mieszkańców.
Przedstawiciele fundacji szykując mapę, apelują też do wszystkich mieszkańców o pomoc i zgłaszanie choćby cienia niemieckich napisów w swojej okolicy oraz opowiadanie rodzinnych historii z nimi związanych.
Wrocław. "Spod tynku patrzy Breslau”. Historia może zaskoczyć nawet Marka Krajewskiego
A takie mogą być nawet bardzo współczesne. Kilka dni temu pisarz Marek Krajewski, który w wyobraźni przechadzał się tysiące razy ulicami Breslau, przeżył zaskoczenie na ulicy Biskupa Tomasza Pierwszego: "Jakież było moje zdziwienie, gdy na kamienicy numer 14 (lub 16; są dwa oznaczenia) ujrzałem pieczołowicie zabezpieczone i odnowione napisy niemieckie. Informują one o tym, iż w tym budynku mieściła się restauracja Pod Złotą Trójką (Zur goldenen 3.), gospoda H. Helmricha i firma sprzedająca i przewożąca kwas węglowy (Kohlensäure). Co to jest kwas węglowy? Jak wyczytałem w internecie, jest to mieszanina wody i dwutlenku węgla, ‚substancja nadająca wodom mineralnym i napojom orzeźwiający smak’. I już mam świetną scenę rodzajową - napisał Krajewski.
I już opowieści o pracowniku przedwojennego prezydium policji w Breslau, wachmistrzu kryminalnym Eberhardzie, mają kolejną odsłonę: "Mock wchodzi do restauracji Pod Złotą Trójką, gdzie podawano wyśmienite napoje gazowe". "Pozostaje mi tylko sprawdzić zagadkową nazwę tego lokalu” - pisze Marek Krajewski. - "Co to znaczy Pod Złotą Trójką (o ile dobrze zrozumiałem napis Zur goldenen 3.)? Szukałem, nie znalazłem odpowiedzi. Gdy się dowiem, napiszę” - obiecał pisarz.