Wrocław. Profesor Simon: ”Epidemia jest, była i będzie, będziemy się z nią borykać”
- Boję się, że tylko część ludzi świadomych będzie przestrzegać reguł gry, a część ludzi powie: co mnie to obchodzi, mam 20, 30 lat, jestem zdrowy - mówił w "Faktach po Faktach" TVN24 prof. Krzysztof Simon, ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.
Profesor obawia się tego, że część społeczeństwa szybko zapomni, że koronawirus nadal jest obecny i każdemu z nas wciąż zagraża zakażenie. Szczególnie, że z jego istnieniem w naszej przestrzeni musimy się liczyć i mieć je na uwadze tak długo, póki nie powstanie szczepionka.
Koronawirus. Nowe zasady zachowania
Od soboty, w związku z ogłoszeniem przez rząd czwartego etapu łagodzenia, obowiązują w Polsce nowe zasady funkcjonowania w przestrzeni otwartej i w pomieszczeniach. Na ulicach i w parkach nie trzeba już zakrywać ust i nosa. Maseczki są konieczne w sklepach, w urzędach, w punktach gastronomicznych, jednak już nie musimy w tych miejscach przestrzegać limitów osobowych.
W niedzielę w kościołach może już przebywać dowolna ilość wiernych, można też w otwartej przestrzeni zwołać zgromadzenie do 150 osób. Być może więc możliwe będą niewielkie koncerty plenerowe, festyny i pikniki, oczywiście będą one nadal różniły się od podobnych imprez organizowanych kiedyś, ponieważ podczas takich zbiórek trzeba będzie nadal pamiętać o niektórych obostrzeniach.
Dopiero w przyszłym tygodniu, od 6 czerwca, będzie można pójść do będą kina, teatru, salonu masażu, solarium, siłowni czy kluby fitness. Nadal jednak nie będzie można wybrać się do dyskotek czy tanecznych klubów.
Profesor Simon: ”Jest epidemia, trzeba to zaakceptować"
Wrocławski wirusolog, wojewódzki konsultant chorób zakaźnych w rozmowie z Anitą Werner powiedział: - Epidemia jest, była i będzie. Boję się, że tylko część ludzi świadomych będzie przestrzegać reguł gry, a cześć ludzi powie: co mnie to obchodzi, mam 20, 30 lat, jestem zdrowy, nie obchodzą mnie inni. Boję się, że taka osoba nie będzie utrzymywać bezpiecznego dystansu, nie będzie myła rąk, będzie wchodzić do sklepu według własnego widzimisię, nie będzie używać masek w pomieszczeniach zamkniętych. Może dla nich to jest OK, ale dla osób, które są podatne, jest to skrajnie niebezpieczne - podkreślił.
Profesor Simon wspomniał także, że 113 firm na świecie prowadzi badania nad szczepionką, niektóre z nich weszły już w pierwszy etap kliniczny. Niewykluczone, że i wrocławski szpital dostanie we wrześniu grant badawczy do prac nad szczepionką na COVID-19.
- Przestrzegajmy zaleceń, myjmy ręce, nośmy maskę w pomieszczeniach zamkniętych i módlmy się - nie wiem czy to pomoże, ale może niektórym tak - aby jak najszybciej pojawiły się szczepionka i skuteczne leki. Jest epidemia, trzeba to zaakceptować, czy się komuś to podoba czy nie - zaapelował profesor Krzysztof Simon.