RegionalneWrocławWrocław. Pieśni kościelne denerwują mieszkańców Maślic. Sprawa trafiła do sądu

Wrocław. Pieśni kościelne denerwują mieszkańców Maślic. Sprawa trafiła do sądu

Kuranty, znajdujące się na wieży kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej na wrocławskich Maślicach, to przedmiot wielomiesięcznego sporu. Wszystko przez pieśni kościelne, które denerwują okolicznych mieszkańców.

Wrocław. Pieśni kościelne denerwują mieszkańców Maślic. Sprawa trafiła do sądu
Wrocław. Pieśni kościelne denerwują mieszkańców Maślic. Sprawa trafiła do sądu
Źródło zdjęć: © Pixabay
Katarzyna Łapczyńska

03.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:49

Jeden z mieszkańców Maślic twierdzi, że pieśni nadawane z głośników na wieży kościoła są emitowane niezgodnie z prawem. Jego zdaniem, tego typu praktyki reguluje ustawa o ochronie środowiska, która zakazuje używania na terenie miast urządzeń nagłaśniających - informuje "Radio Wrocław".

Wrocław. Pieśni kościelne denerwują mieszkańców Maślic. Sprawa trafiła do sądu

Mężczyzna zgłosił sprawę na policję. Ksiądz Rafał Kowalski, rzecznik prasowy Kurii Wrocławskiej uważa jednak, że zarzuty są bezpodstawne, a ustawa przewiduje wyjątki od zasady. Jednym z nich jest używanie głośników do celów religijnych.

- Dla każdego kto ma zwyczajną wiedzę o kulturze polskiej ma świadomość, że godziny 12.00 i 21.00 są szczególne dla ludzi wierzących i wydaje się, że te dwie minuty nawoływania do modlitwy nie powinny być dla nikogo problemem ani kłopotem - mówi ks. Kowalski w rozmowie z wrocławskim radiem.

Przewodniczący Zarządu Rady Osiedla Maślice, Sławomir Czerwiński dodaje, że do rady nie wpłynęła żadna skarga w tej sprawie. - Z uwagi na fakt, że mamy czas pandemii i trzeba było być w domu, część osób miała pracę zdalną. Ten kurant o godzinie 12.00 był takim znakiem przerwy na lunch, sygnałem, że warto odejść od komputera. Nie ma głosów negatywnych, przynajmniej ja się z nimi nie spotkałem - twierdzi.

W grudniu 2019 roku odbyły się rozmowy z proboszczem kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej. Ustalono wtedy, że głośniki będą grać znacznie rzadziej i ciszej. Latem, pomimo pootwieranych okien, złość mieszkańców nie nasiliła się. Mimo to, policja gruntownie zbadała sprawę, a zebrany materiał przesłała do oceny sądowi.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)