Trwa ładowanie...

Wrocław. O krok od tragedii. Po pijaku staranował chodnik i zwyzywał policjantów

Niewiele brakowało, a na ul. Strachocińskiej we Wrocławiu doszłoby do tragedii. Na oczach policjantów pijany kierowca staranował chodnik. 40-latek miał ponad 3,8 promila alkoholu w organizmie.

Wrocław. O krok od tragedii. Po pijaku staranował chodnik i zwyzywał policjantówŹródło: Policja
dy6ru2e
dy6ru2e

W nocy policjanci z Wrocławia otrzymali wezwanie do interwencji na terenie Siechnic. W drodze do tej podwrocławskiej miejscowości przejeżdżali ul. Strachocińską, kiedy to zauważyli dziwnie poruszającego się Seata.

Samochód na bełchatowskich numerach rejestracyjnych poruszał się całą szerokością jezdni, a na dodatek staranował chodnik. Na szczęście o tej porze nikt tamtędy nie przechodził, bo gdyby do zdarzenia doszło za dnia, to mogliby ucierpieć przypadkowi przechodnie.

Wrocław. O krok od tragedii. Po pijaku staranował chodnik

Gdy policjanci zobaczyli jak kierowca Seata po raz kolejny jest bliski wjechania na chodnik, postanowili zareagować i natychmiast go zatrzymać, bo z każdą sekundą rosło ryzyko, że skrzywdzi on siebie lub innych.

ZOBACZ WIDEO: Wakacje 2020. Mandat na plaży. Za to można dostać karę o równowartości bonu turystycznego

Mężczyzna nie zatrzymał się od razu do kontroli. W pewnym momencie zjechał jednak na parking jednego ze sklepów, skąd nie miał już szans na ucieczkę. Zwłaszcza że tuż za jego samochodem zatrzymał się policyjny radiowóz.

dy6ru2e

Okazało się, że Seatem kierował 40-letni obywatel Ukrainy. Jako że mężczyzna był bardzo mocno pobudzony, funkcjonariusze bardzo szybko postanowili skuć go kajdankami. Miał też spore problemy z mówieniem, a z jego ust dało się wyczuć woń alkoholu. Mężczyzna był na tyle agresywny, że konieczne było wezwanie na miejsce kolejnego patrolu policji w celu dostarczenia go na komisariat.

Wrocław. Obywatel Ukrainy zatrzymany

Badanie 40-letniego kierowcy wykazało, że miał on ponad 3,8 promila alkoholu w organizmie. Należy przy tym pamiętać, że już dawka przekraczająca 4 promile może być śmiertelna dla przeciętnego człowieka. Mężczyzna miał jednak na tyle dużo energii, że jeszcze na komisariacie obrażał i groził funkcjonariuszom.

Ukrainiec trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Gdy wytrzeźwieje, będzie odpowiadać za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a także za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

dy6ru2e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dy6ru2e
Więcej tematów