RegionalneWrocławWrocław. Nerwowo pod stadionem podczas meczu Śląska. Policjanci obrzuceni petardami

Wrocław. Nerwowo pod stadionem podczas meczu Śląska. Policjanci obrzuceni petardami

Piątkowy mecz PKO Ekstraklasy pomiędzy Śląskiem Wrocław a Zagłębiem Lubin nie przyniósł większych emocji. Gorąco było za to pod stadionem, gdzie zgromadziła się grupa kilkudziesięciu fanów Śląska. Na miejscu musiała interweniować policja. Funkcjonariusze zostali obrzuceni petardami i fajerwerkami.

Wrocław. Nerwowo pod stadionem podczas meczu Śląska. Policjanci obrzuceni petardami
Wrocław. Nerwowo pod stadionem podczas meczu Śląska. Policjanci obrzuceni petardami
Źródło zdjęć: © WP | Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Mecz PKO Ekstraklasy pomiędzy Śląskiem Wrocław a Zagłębiem Lubin rozpoczął się o godz. 20.30, ale znacznie wcześniej pod Stadionem Wrocław pojawiła się spora liczba policyjnych radiowozów.

Mundurowi zareagowali w ten sposób na zapowiedź kibiców Śląska Wrocław, którzy ogłosili, że w piątkowy wieczór wspierać będą swoją ekipę w derbowym spotkaniu z terenów wokół obiektu. I tak też się stało. Przez całe spotkanie grupa kilkudziesięciu fanów wznosiła okrzyki dopingujące piłkarzy ze stolicy Dolnego Śląska.

Wrocław. Nerwowo pod stadionem podczas meczu Śląska. Policjanci obrzuceni petardami

Kibice Śląska zgromadzili się w pobliżu torów kolejowych od strony al. Śląska, tuż pod Autostradową Obwodnicą Wrocławia. W momencie rozpoczęcia meczu zostali oni otoczeni przez policję kordonem, a z megafonów popłynęły komunikaty namawiające do rozejścia się. Gdy to nie poskutkowało, policja zapowiedziała legitymowanie uczestników nielegalnego zgromadzenia i zwracała uwagę, by po zakończeniu czynności opuścić teren pod AOW.

Policjant: nawet kilka lat więzienia za sprzedaż i kupno fałszywych zaświadczeń o testach i szczepieniach na COVID-19

Kolejne komunikaty policji nie dawały efektów, a i atmosfera robiła się coraz bardziej nerwowa. Zwłaszcza w sytuacji, gdy mundurowi wyciągali z tłumu pojedynczych kibiców. Wówczas w ich stronę leciały obraźliwe hasła, a w pewnym momencie również race, petardy hukowe i fajerwerki.

Pod Stadionem Wrocław pojawił się nawet specjalny wóz policyjny wyposażony w armatkę wodną. Chociaż w pewnym momencie podjechał on w kierunku kibiców, a zgromadzeni wokół funkcjonariusze rozeszli się, to ostatecznie armatka nie poszła w ruch. Mundurowi nie zareagowali też na rzucane w ich kierunku race czy petardy.

Mecz Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin zakończył się bezbramkowym remisem. Po ostatnim gwizdku sędziego fani gospodarzy rozeszli się, a policyjne radiowozy odjechały z al. Śląska. Przez cały czas trwania spotkania droga była wyłączona z ruchu i kierowcy musieli jeździć objazdami.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)