Wrocław. Miasto międzykulturowe. Radni za udziałem w programie

W czwartek radni Rady Miejskiej Wrocławia zdecydowali, że stolica Dolnego Śląska przystąpi do programu Rady Europy "Miasta międzykulturowe". Ma on na celu promowanie i wdrażanie polityki integracji. Władze miasta mają zaangażować się w zapewnianie wszystkim równych praw i szans. 

Miasto wydaje się być przygotowane do realizowania programu. - Dzisiejszy Wrocław jest bez wątpienia miastem międzykulturowym i nie trzeba do tego nikogo przekonywać. Mieszka tu ponad 120 tys. osób z ponad z 120 krajów świata i liczba ta ciągle rośnie. We wrocławskich szkołach podstawowych i ponadpodstawowych uczy się blisko 4 tys. uczniów innojęzycznych reprezentujących 42 kraje i 15 języków - mówi Ewa Gołąb-Nowakowska, dyrektor Biura Współpracy z Zagranicą, którą cytuje wroclaw.pl. 

Program "Miasta międzykulturowe" ma być ponad podziałami politycznymi. Badania w zakresie ekonomii i psychologii wykazały, że różnorodność przynosi wiele korzyści i prowadzi do rozwoju.

"Nie róbmy wody z mózgu ludziom". Kosiniak-Kamysz o zapowiadanej zmianie kodeksu karnego

- Przystąpienie do programu wiąże się z wieloma korzyściami dla naszego miasta. Przede wszystkim staniemy się częścią wspólnoty dzielącej się doświadczeniami. Uzyskamy wsparcie i dostęp do wielu kompleksowych metod pomocnych w tworzeniu strategii zarządzania różnorodnością. Do naszej dyspozycji będą także obszerne profile innych miast wielokulturowych, baza dobrych praktyk oraz szczegółowe wytyczne dotyczące realizacji poszczególnych działań w wielu dziedzinach życia m.in. rynku pracy, przedsiębiorczości czy kulturze - twierdzi Ewa Gołąb-Nowakowska. 

W ramach programu Wrocław będzie mógł także liczyć na pomoc ekspertów. Obecnie do grona miast międzykulturowych należy 130 miast z różnych części świata. Z grona polskich ośrodków na taki ruch zdecydowały się tylko Lublin i Kraków.