Wrocław. Jubileuszowa pielgrzymka dotarła pod Jasną Górę. Pandemia zmieniła zasady wędrówki

40. Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Wrocławskiej dotarła na Jasną Górę w poniedziałek. Pandemia koronawirusa wymusiła na wiernych tzw. pielgrzymowanie sztafetowe. Gdyby nie zmiana formy pielgrzymki, ta najpewniej w ogóle nie mogłaby się odbyć ze względu na zagrożenie związane z COVID-19.

- To była troszkę inna pielgrzymka. Co roku spało się w namiotach albo po domach. W tym roku każda grupa wracała do swojego miejsca zamieszkania z powrotem autobusem. W ostatni dzień postanowiliśmy z wszystkimi, którzy pielgrzymowali, wejść na Jasną Górę - mówi ksiądz Jerzy Lazarek w rozmowie z "Radiem Wrocław".

- Do sanktuarium przez dziewięć dni zmierzały dwie pięćdziesięcioosobowe, codziennie zmieniające się grupy wiernych - dodaje ksiądz Lazarek. Pielgrzymi wędrowali z Wrocławia pod hasłem “Wielka tajemnica wiary”.

Pielgrzymka z Wrocławia do Częstochowy ruszyła w poniedziałek, 3 sierpnia. Ostatecznie na Jasną Górę pielgrzymowało około 900 osób. Mszę świętą w intencji wędrujących poprowadził biskup Jacek Kibiński, który do Częstochowy ze stolicy Dolnego Śląska tradycyjnie już dotarł pieszo.

Jubileuszowa pielgrzymka okazała się wyjątkowa. Pandemia koronawirusa całkowicie zmieniła sposób wędrówki oraz odebrała wydarzeniu niepowtarzalny klimat. Mimo to, zdecydowano się nie odwoływać wydarzenia. To bardzo ważne, bo wielu wiernych nie wyobraża sobie miesięcy wakacyjnych bez pielgrzymowania na Jasną Górę.

Czytaj także: Wrocław. Połączenie kolejowe do Jelcza-Laskowic coraz bliżej. Podróż potrwa tylko 30 minut

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.