Wrocław. Jaka jest sytuacja Ukraińców w mieście? Startuje nowa kampania
Wrocław to miasto, z którym swoją przyszłość wiąże coraz więcej osób z zagranicy i nie ma w nim miejsca na mowę nienawiści. Największą grupą cudzoziemców są Ukraińcy, którzy, podobnie jak miejscowi - zakładają tu rodziny, edukują się i pracują. W związku z tym w poniedziałek startuje nowa kampania edukacyjno-informacyjna o Ukrainie. W kwietniu działanie rozpocznie również Koalicja Organizacji Mniejszości Imigrantów.
19.03.2021 13:48
Już od poniedziałku klipy prezentujące Ukrainę pojawią się m.in. na ekranach w pojazdach MPK. Jak przyznaje Olga Chrebor, Pełnomocnik Prezydenta ds. Mieszkańców Pochodzenia Ukraińskiego, będą to filmy promujące nie tylko sam kraj, ale również jego mieszkańców.
Wrocław. Jaka jest sytuacja Ukraińców w mieście? Startuje nowa kampania
- Mam nadzieję, że będzie to również bardzo miły gest dla samych Ukraińców mieszkających we Wrocławiu, którzy tęsknią za swoim krajem. Szczególnie teraz, w czasach pandemii, gdy nie mogą odwiedzać swoich rodzinnych stron. Wrocław to miasto polsko-ukraińskiego dialogu - podkreśla Olga Chrebor.
- Mieszkańcy Wrocławia będą mogli poznać Ukrainę taką, jak widzą ją wrocławianie ukraińskiego pochodzenia. To kraj ciepły i fascynujący - dodaje Chrebor.
Drugi z ogłoszonych projektów to utworzenie Koalicji Organizacji Mniejszości Imigrantów (KOM). Inicjatywa ruszy na początku kwietnia. Jej celem będzie wspieranie liderów i organizacji pozarządowych, działających na rzecz społeczności i dialogu. W ramach koalicji przygotowany będzie m.in. inkubator inicjatyw czy mentoring dla liderów.
Jak podkreśla Bartłomiej Ciążyński, doradca prezydenta ds. tolerancji i przeciwdziałania ksenofobii, w obliczu zdarzeń, powyższe działania są niezwykle ważne. - Na początku jest mowa nienawiści, która później od słów przeradza się w dyskryminację, izolację i marginalizację. Kończy się to zawsze na aktach przemocy - mówi.
- Odnosząc się do przykładu - tytuły artykułów w gazecie mówią o pijanych czy zatrzymywanych Ukraińcach. To szczucie na inne nacje. W przypadku podobnych czynów Polaków, nikt nie podkreśla ich obywatelstwa. Chciałbym zaapelować do "Gazety Wrocławskiej", by zapytali naszych polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii, jak czują się czytając na wyspach o "polskich złodziejach" - dodaje Ciążyński.
Ukraińcy mieszkający we Wrocławiu są równi i niczym nie różnią się od Polaków. Zakładają tu rodziny, rozwijają swoje pasje i pracują.
- Nie miałam problemów ze swoją narodowością. Przyjechałam tu, nie znając ani jednego polskiego słowa. Każdy mi pomagał, bo na początku nie ze wszystkim sobie radziłam - wspomina Nina Kuśnierz, która do Wrocławia przyjechała w 1997 roku za namową znajomych. Od 14 lat pracuje w MPK.
- Chcemy pracować, asymilować się i rozwijać. Nie rozumiem, dlaczego tak się nas postrzega. Bardzo się wzruszyłam, widząc filmiki przygotowane w ramach kampanii. Dzięki nim będziemy mogli podziwiać piękny kraj - dodaje.