Wrocław. Harry Potter wpakował ich w kłopoty. Grozi im 5 lat więzienia
W jednym ze sklepów trójka wrocławian połakomiła się na klocki Lego przedstawiające Harry'ego Pottera. Policjanci zatrzymali podejrzanych w tej sprawie, którym teraz grozi do 5 lat więzienia.
Jak się okazuje, Harry Potter może doprowadzić troje mieszkańców Wrocławia do zakładu karnego. Trójka wrocławian jest bowiem podejrzana o kradzież z jednego ze sklepów w dzielnicy Fabryczna kilku zestawów klocków Lego, które przedstawiały postaci z magicznego świata Harry'ego Pottera. Ich wartość oszacowano na 1500 złotych.
Wrocław. Harry Potter wpakował ich w kłopoty. Grozi im 5 lat więzienia
Wrocławscy policjanci podczas patrolowania ulic otrzymali informację od dyżurnego, że złodzieje mogą się poruszać osobowym Volkswagenem.
- Podejrzany pojazd wpadł w oko mundurowym, którzy patrolowali ulice Ołbina. Funkcjonariusze zatrzymali samochód do kontroli. W środku znajdowało się dwóch mężczyzn oraz kobieta. Policjanci porozmawiali z trójką wrocławian, którzy szybko przyznali się zarówno do kradzieży, jak i dalszego zbycia nieswojego mienia - informuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Ryszard Kalisz krytykuje system programu szczepień na COVID-19
Okazało się, że klocki przedstawiające Harry'ego Pottera i inne postaci ze świata Hogwartu wrocławianie sprzedali w jednym z lombardów.
- Policjanci zatrzymali 27-latkę, 30-latka oraz 26-latka. Podczas dalszych czynności przy najmłodszym z nich funkcjonariusze ujawnili środki odurzające w postaci marihuany. Mundurowi odzyskali też skradzione mienie, za które wspomniane osoby uzyskały niecałą połowę ich prawdziwej wartości, a także kilkaset złotych, które posiadał przy sobie jeden z zatrzymanych mężczyzn - dodaje sierż. szt. Marcjan.
Klocki już wróciły na sklepową półkę i zapewne będą niedługo cieszyć fana historii o losach ucznia Hogwartu.
- O dalszych losach trójki wrocławian decydować będzie sąd. Zgodnie z brzmieniem art. 278 Kodeksu karnego, za tego typu przestępstwo grozić może kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje sierż. szt. Marcjan.