Wrocław. Dobra informacja dla fanów muzyki. Powraca Jazz nad Odrą
Nadeszły dobre wieści dla fanów kultury. Wyznaczono nową datę 57. edycji Jazzu nad Odrą. Impreza ma się odbyć we wrześniu, a nie jak wcześniej planowano w kwietniu. Wszystko po to, by bez problemu zorganizować wielkie święto muzyki, pomimo pandemii COVID-19.
Organizatorzy festiwalu Jazz nad Odrą z optymizmem patrzą w przyszłość, stąd decyzja o zmianie daty imprezy na termin jesienny. Dyrektor generalny Strefy Kultury Wrocław, Krzysztof Maj uważa, że wielkie święto muzyki ma szansę nie tylko się odbyć, ale także swoim bogatym programem zadowolić fanów.
Wrocław. Dobra informacja dla fanów muzyki. Powraca Jazz nad Odrą
Zdaniem Maja festiwal się odbędzie. - Po wymagającym 2020 roku wracamy na dobrze znane nam tory. Z nadzieją patrzymy w przyszłość, w której cały zaplanowany program ma szansę na realizację, dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie daty - mówi dyrektor generalny Strefy Kultury Wrocław.
- We Wrocławiu koniec kwietnia od jakiegoś czasu był zarezerwowany na wielkie święto muzyki jazzowej, ale jesteśmy zgodni z artystami i ich agencjami - nadal wiemy zbyt mało o możliwościach branży koncertowej w okresie wiosennym. Nie chcemy ryzykować i po raz kolejny narażać wszystkich zaangażowanych - w tym naszych odbiorców - na nieustanne zmiany terminu. Jazz nad Odrą to muzycy na scenie i pełna sala, na taką wersję festiwalu jesteśmy gotowi poczekać do września - dodaje Maj.
Szczepionka na COVID. Opozycja oskarża rząd. Adam Niedzielski odpiera zarzuty
Na razie wiadomo, że 15 września we Wrocławiu wystąpią Marcin Pater Trio oraz Brytyjczycy z GoGo Penguin. Kolejne informacje na temat artystów, którzy wezmą udział w 57. edycji Jazzu nad Odrą, organizatorzy przekażą w późniejszym terminie.
Wtedy także pojawią się wieści dotyczące sprzedaży biletów na to wyjątkowe wydarzenie. Chętnych z pewnością nie zabraknie. Fani muzyki nie mogą się doczekać występów na żywo.