Wrocław. Czy rower miejski przetrwa? Nextbike złożył wniosek o postępowanie układowe

Wrocławski rower miejski zmienił nawyki wrocławian. Pokazał, że w sposób szybki i tani można się przemieszczać po centrum Wrocławia. Sprzęt oferowany przez firmę Nextbike zaczął cieszyć się sporą popularnością, a na terenie miasta zaczęło przybywać stacji, w których można wynająć rower. Wtorek przyniósł jednak niepokojące informacje na temat operatora wrocławskiego systemu.

Zarząd Nextbike podjął decyzję o złożeniu wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego. Jak zaznaczyła firma, "celem jest umożliwienie dalszego funkcjonowania roweru miejskiego w 39 systemach w Polsce".

Nextbike należy do firmy dotkniętych kryzysem wywołanym przez koronawirusa. Firma przez pewien okres musiała zamknąć swoje stacje i zablokować możliwość wypożyczenia rowerów, bo taka była decyzja rządu. Do tego wielu wrocławian, jak i osób w innych miastach Polski - gdzie też działa Nextbike, od tygodni stosuje się do zasady #zostańwdomu. Stąd gwałtowny spadek przychodów wypożyczalni rowerów.

- Dla naszych użytkowników nic się nie zmienia. Rowery miejskie w 39 systemach w Polsce będą funkcjonowały normalnie. Zarówno nam, jak i naszym wierzycielom oraz miastom, zależy na tym, żeby rower miejski, który stał się symbolem sukcesu, nowoczesności i ekologii, przetrwał zawirowania spowodowane pandemią i mógł dalej się rozwijać. Liczymy na wsparcie i współpracę władz miejskich tak, aby rower nie stał się pierwszą biznesową ofiarą pandemii w transporcie publicznym w Polsce - mówi Paulina Wójcicka z biura prasowego Nextbike Polska S.A.

Operator wrocławskiego roweru miejskiego liczy, że przeprowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego pozwoli firmie dojść do porozumienia z wierzycielami, w tym z bankami finansującymi spółkę. Celem Nextbike jest ustalenie nowych zasad spłat zobowiązań firmy.

"Zawarcie układu z wierzycielami pozwoli na odsunięcie w czasie płatności aż do momentu powrotu do normalnego funkcjonowania systemów rowerowych po pandemii wirusa SARS-CoV-2. Jednocześnie spółka zachowuje zdolność do realizowania bieżących zobowiązań, co pozwala na dalsze wykonywanie umów na obsługę systemów rowerowych" - informuje firma.

Nextbike twierdzi, że przeprowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego i zawarcie układu z wierzycielami ma na celu zapobieżenie pogorszeniu się sytuacji finansowej spółki, jej niewypłacalności oraz ogłoszenia upadłości.

"Restrukturyzacja to standardowa procedura przewidziana kodeksem handlowym w sytuacji zagrożenia niewypłacalnością. Nie oznacza zagrożenia dla bieżącego funkcjonowania spółki" - twierdzi w swoim komunikacie Nextbike.

Informacje o problemach operatora wrocławskiego roweru miejskiego nie napawają optymizmem. Na początku tego roku, jeszcze przed nadejściem pandemii koronawirusa, zakończenie działalności we Wrocławiu zapowiedziała Vozilla - pierwsza w Polsce wypożyczalnia samochodów elektrycznych na minuty.

Koronawirus przyspieszył jedynie proces wycofywania z ulic Wrocławia pojazdów elektrycznych sygnowanych znakiem Vozilli. Teraz firma ma już tylko w swojej ofercie elektryczne skutery.

Vozilla była pomysłem byłego prezydenta Rafała Dutkiewicza, który jako pierwszy we Wrocławiu zaczął dość odważnie stawiać na ekologię. To za jego sprawą w stolicy Dolnego Śląska pojawiła się nie tylko wypożyczalnia elektrycznych samochodów, ale też rower miejski. Vozilla przegrała walkę z próbą czasu, zwłaszcza ze względu na wysokie koszty utrzymania pojazdów elektrycznych i rosnące ceny prądu. Oby chociaż wrocławski rower miejski przetrwał.

Czytaj także: Odmrażanie gospodarki. Wrocław ma pomysł na ożywienie rynku

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.