Wrocław. Aktywiści okupują Urząd Wojewódzki. Żądają pomocy dla uchodźców w Usnarzu Górnym
We wtorkowe popołudnie rozpoczęła się okupacja Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Przed budynkiem pojawili się aktywiści, którzy domagają się dopuszczenia pomocy medycznej do uchodźców koczujących na granicy z Białorusią w Usnarzu Górnym.
Pierwsi manifestujący zgromadzili się przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu po godz. 13. Mimo ulewnych opadów deszczu, wyposażeni w peleryny i namioty, rozstawili się na schodach budynku. - Planujemy koczować tutaj aż do skutku. Dzień i noc - mówią osoby biorące udział w akcji.
Wrocław. Aktywiści okupują Urząd Wojewódzki. Żądają pomocy dla uchodźców w Usnarzu Górnym
Na miejscu pojawiła się grupa ok. 15-20 osób. Aktywiści przygotowali transparenty w języku polskim i angielskim o treści "Pomóżcie uchodźcom!".
"Nasze jedyne żądanie: dopuścić pomoc medyczną do uchodźców przetrzymywanych siłą przez polski rząd na granicy białoruskiej!" - głosi napis przygotowany przez jedną z aktywistek.
Zero tolerancji dla antyszczepionkowych hejterów. Prokuratura będzie wszczynać postępowania
Przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim pojawiły się też policja, negocjator policyjny oraz straż pożarna. Mundurowi spisali osoby biorące udział w demonstracji. Natomiast strażacy mają być gotowi do rozcinania łańcuchów, którymi aktywiści przypięli się do barierki przed budynkiem.
Służby wojewody dolnośląskiego poczęstowały demonstrujących gorącą herbatą. Policjanci twierdzą, że jeśli otrzymają informację z biura wojewody o zgodzie na protest, to nie będą podejmować żadnych czynności i nie będą usuwać protestujących siłą.
Happening we Wrocławiu to odpowiedź na to, co dzieje się od kilkunastu dni na granicy polsko-białoruskiej, gdzie koczuje grupa uchodźców z Afganistanu. Zdaniem protestujących, ich stan zdrowia pogarsza się ze względu na kiepską pogodę, natomiast polskie władze odmawiają udzielenia afgańskim uchodźcom pomocy medycznej.