WOŚP. Można wylicytować autobus. Nietypowy pomysł MPK Wrocław

MPK Wrocław w ostatnich latach mocno zmieniło swój tabór. W roku 2018 miejski przewoźnik wzbogacił się o 60 nowych Mercedesów, następnie zakupił 50 kolejnych pojazdów tej marki, a rok 2020 przyniósł ponownie 60 nowych Mercedesów. Dzięki temu możliwe było stopniowe wycofywanie z eksploatacji starszych maszyn.

W ten sposób do lamusa odeszły najstarsze autobusy Volvo, które dzielnie służyły we Wrocławiu przez kilkanaście lat. Jeden z nich MPK postanowiło jednak oddać na szczytny cel - pojazd zostanie zlicytowany w ramach zbliżającego się finału WOŚP.

- Autobus, który oddajemy na licytację to Volvo 7000 o numerze bocznym 7004. Pojazd pierwszy raz był rejestrowany 19 grudnia 2003 roku, więc swoją służbę dla Wrocławia skończył jako 17-latek. Mamy nadzieję, że emeryturę spędzi w dobrych rękach - mówi mówi prezes MPK Wrocław, Krzysztof Balawejder.

Autobus trafił już na Allegro, gdzie jego cena wywoławcza wyniosła 70,04 złotych. Wystarczyło jednak kilka godzin licytacji, by Volvo w internetowej aukcji było warte ponad 7 tys. zł (stan na godz. 19, 7 stycznia). Jako że do zakończenia akcji zostało jeszcze 29 dni, to należy oczekiwać zebrania okazałej sumy na rzecz WOŚP.

Autobus Volvo - model 7000 - był jednym z pierwszych seryjnych niskopodłogowych autobusów we Wrocławiu. W 2003 roku do Wrocławia dotarło 14 sztuk tych pojazdów.

Autobusy te pojawiły się jako element dużej wymiany taborowej we Wrocławiu, przeprowadzonej w latach 2001-2006. Pojazdy zostały zamówione przez MPK aby wycofać autobusy serii Jelcz M11. Volvo 7000 zostały zamówione w październiku 2003 roku, dotarły do MPK zaledwie dwa miesiące później. Przez kilkanaście lat produkty tej marki stanowiły trzon wrocławskiej floty autobusowej.

Dodatkowo, na aukcję WOŚP prezes MPK Krzysztof Balawejder oddał wieczne pióro, którym podpisał umowę na dużą wymianę taboru spółki. Dotyczy ona zakupu 25 w całości niskopodłogowych, niebieskich tramwajów Moderus Gamma z opcją dokupienia kolejnych 21 sztuk.