RegionalneWrocławWOŚP. Ksiądz miał zwyzywać wolontariuszki. Jego zdaniem to "szumowiny"

WOŚP. Ksiądz miał zwyzywać wolontariuszki. Jego zdaniem to "szumowiny"

Ksiądz Sylwester z parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Grabowie Wielkim (woj. dolnośląskie) znów dopuścił się kontrowersyjnego zachowania. Wolontariuszki WOŚP twierdzą, że duchowny publicznie miał zwyzywać je od "szumowin".

WOŚP. Ksiądz miał zwyzywać wolontariuszki. Jego zdaniem to "szumowiny"
WOŚP. Ksiądz miał zwyzywać wolontariuszki. Jego zdaniem to "szumowiny"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Albert Zawada, Albert Zawada
Katarzyna Łapczyńska

01.02.2021 09:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Duchowny z parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Grabowie Wielkim publicznie miał zwyzywać kobiety. Jedna z wolontariuszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zwróciła się do portalu mojaolesnica.pl z prośbą o opisanie tematu. Uznała, że sprawa nie może zostać zamieciona pod dywan. 

WOŚP. Ksiądz miał zwyzywać wolontariuszki. Jego zdaniem to "szumowiny"

Ksiądz Sylwester nie szczędził kobietom gorzkich słów, wykrzykując swoje zdanie publicznie. . - Dzisiaj ja i moja kuzynka jako wolontariuszki fundacji WOŚP zbierałyśmy datki na rzecz wspomnianej fundacji. Miałyśmy oryginalne puszki i legitymacje. Stałyśmy na chodniku przy Kościele w miejscowości Grabowno Wielkie, w godzinach 08.00-08.30 i 11.00-11.30. Podczas przedpołudniowej zbiórki przyjechał "ksiądz" S.K. i zaczął nas wyzywać od "szumowin" - relacjonuje kobieta.

Jak zwraca uwagę poszkodowana kobieta, według słownika języka polskiego słowo "szumowina" w języku potocznym oznacza człowieka zdegenerowanego moralnie, żyjącego z przestępstwa.

Sprawa jest o tyle kontrowersyjna, że autorem obraźliwych słów jest właśnie duchowny. - Nie życzę sobie, żeby ktokolwiek wyzywał mnie w jakikolwiek sposób i oskarżał o jakieś absurdalne czyny! I to jeszcze ksiądz. Osoba, która powinna nieść dobre słowo i w tym umoralniać - stała i wyzywała niewinne dziewczyny na środku placu, pod kościołem. Parodia sama w sobie - tłumaczy zwyzywana wolontariuszka.

- Każdy z nas wie, jak wygląda i na czym polega Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ale jak widać są jeszcze tacy ludzie, którym to przeszkadza i widzą w tym zło. Jest mi przykro z tego powodu. Osobiście nie pozdrawiam. I domagam się przeprosin od księdza parafii Grabowno Wielkie - podsumowuje.

Reporterzy portalu mojaolesnica.pl poprosili o komentarz księdza Sylwestra K. Duchowny rzucił słuchawką i więcej nie odebrał telefonu.

źródło: mojaolesnica.pl

Komentarze (0)