Wałbrzych. Kuriozalna interwencja ITD. Kierowcy zasnęli podczas kontroli

Naruszania czasu pracy to wciąż spory problem wśród kierowców zawodowych. Patrol złożony z inspektora Inspekcji Transportu Drogowego oraz policjanta ruchu drogowego regularnie kontroluje pojazdy ciężarowe w okolicach Wałbrzycha oraz powiatu wałbrzyskiego. Niestety, wciąż odkrywa on wiele nieprawidłowości, czego potwierdzeniem są wydarzenia z długiego weekendu czerwcowego.

W ostatnich dniach w regionie Wałbrzycha udało się ujawnić kilka naruszeń. Na ul. Uczniowskiej zatrzymano do kontroli samochód ciężarowy. Analiza danych cyfrowych oraz dokumentów okazanych przez dwuosobową załogę wykazała, że pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych. Jeden z kierowców od miesiąca nie posiadał prawa jazdy, ponieważ zostało ono zatrzymane.

Druga z osób przebywających w pojeździe nie rejestrowała swojej jazdy na karcie kierowcy za pomocą tachografu będącego na wyposażeniu kontrolowanego samochodu ciężarowego.

Szymon Hołownia ocenił Przemysława Czarnka. Nie zostawił suchej nitki na ministrze edukacji

Co ciekawe, ambitna para pomiędzy 30 maja a 1 czerwca przejechała ok. 1500 km, poruszając się niemal cały czas. Najdłuższa pauza wynosiła zaledwie niecałe 2 godziny. To absolutnie niedopuszczalne według polskich przepisów. W trakcie kontroli prowadzonej przez mundurowych kierowcy... zasnęli ze zmęczenia.

Na tej samej ulicy skontrolowano także dwa ciągniki samochodowe. 40-latek korzystał z cudzej karty rejestrującej czas pracy, a 37-latek poruszał się zestawem samochodowym w ogóle nie rejestrując tego faktu.

Wszyscy kierujący zostali ukarani grzywnami w różnych kwotach. Za naruszenia odpowiedzą również przewoźnicy. Kary wynieść mogą nawet do 12 tysięcy złotych.