Świdnica. Zagadka śmierci rozwiązana. To nie było zabójstwo

W czwartkowy poranek patrol świdnickiej Straży Miejskiej natrafił na zwłoki mężczyzny, które znajdowały się blisko dworca kolejowego. Na jego ciele znajdowały się ślady obrażeń. Biegły wykluczył jednak, aby do śmierci 56-latka przyczyniły się osoby trzecie.

Świdnica. Zagadka śmierci rozwiązana. To nie było zabójstwoŚwidnica. Zagadka śmierci rozwiązana. To nie było zabójstwo
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Katarzyna Łapczyńska

Sprawą natychmiast zajęły się policja i prokuratura. Obrażenia na ciele zmarłego mogły sugerować udział osób trzecich. Tym bardziej, że jest to niebezpieczna okolica. Zwłoki znaleziono około 100 metrów od Dworca Świdnica Miasto, na tyłach ulicy Żeromskiego, około 5 metrów od torowiska.

Świdnica. Zagadka śmierci rozwiązana. To nie było zabójstwo

Tożsamość mężczyzny została ustalona od razu. - Zmarły to 56-letni mieszkaniec Jaworzyny Śląskiej. Na jego ciele zostały ujawnione obrażenia, ale przyczyna zgonu będzie znana po przeprowadzeniu sekcji zwłok, zaplanowanej na 4 września - informowała portal swidnica24.pl zaraz po zdarzeniu Beata Piekarska-Kaleta, zastępca Prokuratora Rejonowego w Świdnicy.

Prokuratura natychmiast wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 56-latka. Najważniejszym było ustalenie, czy do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie. W piątek, 4 września przeprowadzono sekcję zwłok, która wykluczyła taką okoliczność.

Koronawirus. Pół roku od pierwszego przypadku. Rozmowa z polskim "pacjentem zero"

Jak informują służby, obrażenia na ciele mężczyzny powstały dużo wcześniej i do jego śmierci nie przyczynił się żaden inny człowiek. Najpewniej miejsce zgonu 56-latka było zupełnie przypadkowe.

Dobrze, że to właśnie strażnicy miejscy natrafili na leżące nieopodal torowiska zwłoki. Przerażającego znaleziska mogły dokonać na przykład dzieci, które z pewnością mocno odczułyby tak traumatyczne przeżycie, jakim jest obcowanie z martwym człowiekiem. Tym bardziej, jeśli na jego ciele znajdują się obrażenia. Na szczęście zwłoki nie leżały w okolicach dworca zbyt długo i nie zostały zbezczeszczone lub uszkodzone.

Źródło artykułu: wroclaw.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Awantura z taksówkarzem. Prokuratura zdecydowała ws. radnej KO
Awantura z taksówkarzem. Prokuratura zdecydowała ws. radnej KO
Brigitte Macron pokazała środkowy palec. Wszystko w słusznej sprawie
Brigitte Macron pokazała środkowy palec. Wszystko w słusznej sprawie
System przydziału spraw sędziom. Jest wniosek do TK
System przydziału spraw sędziom. Jest wniosek do TK
Awantura w studio TVP Info. "Pan zakrzykuje, pan zakłamuje"
Awantura w studio TVP Info. "Pan zakrzykuje, pan zakłamuje"
Duda, Nawrocki, teraz metropolita. Chcą ściągnąć papieża
Duda, Nawrocki, teraz metropolita. Chcą ściągnąć papieża
Boże Narodzenie w Zakopanem? Masowo rezerwują noclegi
Boże Narodzenie w Zakopanem? Masowo rezerwują noclegi
Zwrot w sprawie Nowaka? Prokuratura "rekomenduje"
Zwrot w sprawie Nowaka? Prokuratura "rekomenduje"
Bronią tatara i mięsa. Sejm ukróca absurd
Bronią tatara i mięsa. Sejm ukróca absurd
Policja będzie zestrzeliwać. Niemcy zaostrzają walkę z dronami
Policja będzie zestrzeliwać. Niemcy zaostrzają walkę z dronami
"To patola". Ostra reakcja Zandberga na słowa Mentzena
"To patola". Ostra reakcja Zandberga na słowa Mentzena
Zarabiał na seksbiznesach. Były szef Rady Sędziów Rosji oskarżony
Zarabiał na seksbiznesach. Były szef Rady Sędziów Rosji oskarżony
Jest porozumienie PSL i Lewicy. Chodzi o  związki partnerskie
Jest porozumienie PSL i Lewicy. Chodzi o związki partnerskie