RegionalneWrocławSkandal we Wrocławiu. Lekarz pobierał opłaty za szczepienia

Skandal we Wrocławiu. Lekarz pobierał opłaty za szczepienia

Kilkudziesięciu pacjentów we Wrocławiu zapłaciło po 60 złotych za szczepienia przeciwko COVID-19. NFZ jest oburzone i twierdzi, że punkty zakwalifikowane do Narodowego Programu Szczepień nie mogą pobierać opłat. Dr Adam Paszkowski tłumaczy się desperacją, bo fundusz nie płaci mu za szczepienia.

Skandal we Wrocławiu. Lekarz pobierał opłaty za szczepienia
Skandal we Wrocławiu. Lekarz pobierał opłaty za szczepienia
Źródło zdjęć: © Flickr
Łukasz Kuczera

O sprawie poinformowało Radio Wrocław, które ustaliło, że kilkudziesięciu pacjentów ze stolicy Dolnego Śląska i pobliskich miejscowości zapłaciło po 60 złotych za szczepienia przeciwko COVID-19. W związku z tymi informacjami kontrolę w gabinecie lekarza z Bielan Wrocławskich zapowiedział już dolnośląski NFZ.

- Zgodnie z prawem szczepienia przeciwko COVID-19 są w Polsce bezpłatne. Punktom zakwalifikowanym do Narodowego Programu Szczepień nie wolno pobierać opłat dodatkowych od osób szczepionych. W żadnym wypadku nie będziemy tolerować tego rodzaju praktyk i w związku z tym podejmujemy odpowiednie kroki prawne - powiedziała Radiu Wrocław Anna Szewczuk-Łebska, rzeczniczka dolnośląskiego NFZ.

Skandal we Wrocławiu. Lekarz pobierał opłaty za szczepienia

Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Dr Adam Paszkowski stwierdził, że pobierał opłaty od zainteresowanych szczepieniem przeciwko COVID-19 w geście protestu. Jak wytłumaczył, Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłacił mu za większość wykonanych do tej pory szczepień.

- Oczekuję od NFZ, że zacznie płacić za szczepienia zgodnie z wykonanymi szczepieniami, że nie będzie odmawiał płatności za szczepienia i nie będzie się zasłaniał wadliwymi raportami z centrum e-Zdrowie - powiedział Radiu Wrocław lekarz.

Narodowy Fundusz Zdrowia miał zakwestionować ponad 300 szczepień przeciwko COVID-19. Dr Paszkowski wykonał je w lutym i marcu. - Mówiłem pacjentom, że robię to w desperacji. Część była niezadowolona, część to rozumiała. Wszyscy dostali paragony fiskalne, żeby nie było, że jakaś lewizna idzie - dodał dr Paszkowski.

Wrocławski lekarz od razu mówił pacjentom, że poinformuje o tym fakcie NFZ, a oni sami mogą domagać się refundacji od funduszu. Dr Paszkowski nie wystawił też faktur NFZ za te szczepienia, za które zainteresowani sami zapłacili.

źródło: Radio Wrocław

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)