Roman Szełemej szefem PO na Dolnym Śląsku? Ma wsparcie zarządu
Dolnośląska Platforma Obywatelska szykuje się do wyborów nowego przewodniczącego w regionie. O stanowisko ubiegają się samorządowiec Roman Szełemej - na co dzień prezydent Wałbrzycha, a także poseł Michał Jaros. Zarząd regionu udzielił właśnie wparcia Szełemejowi.
W ostatnich dniach głośno jest wokół Romana Szełemeja, bo w ubiegły piątek prezydent Wałbrzycha po 36 latach pracy został zwolniony z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. dr Sokołowskiego, po tym jak zaczął krytykować działania Prawa i Sprawiedliwości w regionie. - Przyczyny tego nagłego wypowiedzenia nie są merytoryczne. W mojej ocenie mają charakter polityczny - mówił Szełemej po decyzji dyrekcji szpitala.
W cieniu tych wydarzeń są wybory na nowego szefa Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku, a to właśnie Roman Szełemej jest ich faworytem. O fotel ubiega się jeszcze poseł z Wrocławia - Michał Jaros.
Roman Szełemej szefem PO na Dolnym Śląsku? Ma wsparcie zarządu
Ostatnia wydarzenia, jak chociażby "marsz milczenia" w Wałbrzychu, który był formą okazania wsparcia prezydentowi przez mieszkańców Wałbrzycha, wyraźnie wzmocniły Szełemeja. Ten bowiem otrzymał poparcie Zarządu Regionu dolnośląskiego Platformy Obywatelskiej. Za prezydentem Wałbrzycha opowiedziało się 15 członków zarządu, ani jeden nie był przeciw.
Jaki jest największy problem Kaczyńskiego? Prof. Dudek: PiS wytracił dawną dynamikę
"Niniejsze stanowisko jest odpowiedzią na liczne głosy wsparcia dla Romana Szełemeja płynące od członków Platformy Obywatelskiej, samorządowców z Dolnego Śląska i całego kraju. Niezwykle istotne było poparcie wyrażone przez członków PO także na konwencji krajowej w Płońsku oraz list ze słowami wsparcia dla Romana Szełemeja i oczekiwaniem jedności, który wpłynął do Zarządu regionu z wałbrzyskiej Platformy Obywatelskiej" - napisano po decyzji Zarządu Regionu.
"Z uznaniem przyjmuje słowa wsparcia przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska: 'Roman Szełemej. Jest lekarzem. Samorządowcem. Harującym jak wół dla swojego ukochanego Wałbrzycha i swoich pacjentów. Jest z Platformy. Jest przyzwoitym człowiekiem. Każdy z tych powodów wystarczy, żeby PiS chciał go zniszczyć. Więc zaczęli. Ale nie mają szans" - dodano w stanowisku.
Zarząd dolnośląskiej PO uznał za "skandaliczne wyrzucenie z pracy wybitnego lekarza w sytuacji, kiedy w Polsce rozpędza się czwarta fala pandemii koronawirusa, a w systemie publicznej służby zdrowia panuje coraz głębszy kryzys finansowy i organizacyjny".
"W obliczu politycznej zemsty, którą PiS i Bezpartyjni wykonują na prezydencie Romanie Szełemeju, wzywamy do jedności i solidarności wszystkich członków Platformy Obywatelskiej" - podsumowano.
Wałbrzych. Roman Szełemej ma wsparcie samorządowców
W czwartek w Wałbrzychu stawili się też samorządowcy z Dolnego Śląska, którzy okazali wsparcie prezydentowi miasta. - Trudno nie odnieść wrażenia, że o jego zwolnieniu zdecydowały właśnie powody polityczne, akurat w momencie, gdy mówił on o sytuacji w służbie zdrowia i upominał się o najważniejsze sprawy decydujące o życiu. Najpierw zwolniono po wielu latach panią dyrektor, wprowadzono bezład, a teraz usunięto wybitnego lekarza, co jest także decyzją nieodpowiedzialną, zważywszy na rosnącą falę pandemii - mówił przed wałbrzyskim szpitalem Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Sam Roman Szełemej jest niezwykle wdzięczny za wsparcie, jakie otrzymuje w ostatnich dniach od mieszkańców i samorządowców z regionu. - W ostatnich dniach otrzymałem bardzo wiele wyrazów wsparcia i chęci pomocy, za które bardzo dziękuję. Wszystkim. Szczególnie cenne są dla mnie te gesty i darzę je ogromnym szacunkiem, od osób, które wiem, że znajdują się pod ogromną presją - powiedział w czwartek.