Poszukiwania 3,5‑letniego Kacpra. Policja najprawdopodobniej znalazła ciało chłopca
Poszukiwania 3,5-letniego Kacpra rozpoczęły się 27 kwietnia. W sobotę, po niemal dwóch tygodniach akcji poszukiwawczej, policja najprawdopodobniej odnalazła ciało chłopca. Znajdowało się ono w rzece Kwisa.
Pierwsze informacje o odnalezieniu ciała dziecka pojawiły się w sobotni poranek. - Najprawdopodobniej to 3,5-letni Kacper z Nowogrodźca - powiedział Wirtualnej Polsce Przemysław Ratajczyk z zespołu prasowego dolnośląskiej policji. Na miejscu pojawiła się już prokuratura.
Poszukiwania 3,5-letniego Kacpra. Wyłowiono ciało z rzeki
Dopiero po potwierdzeniu tożsamości policja będzie mogła potwierdzić, że jest to poszukiwany od prawie dwóch tygodni Kacper. Ubiór oraz miejsce, w którym znaleziono zwłoki pozwalają jednak stwierdzić to z dużą dozą prawdopodobieństwa.
Jak powiedziała Anna Kublik-Rościszewska z bolesławieckiej policji, w sobotę koryto Kwisy po raz kolejny w ostatnich dniach było sprawdzane przez płetwonurków. W jednym z trudno dostępnych miejsc udało się znaleźć ciało. Było to możliwe m.in. dzięki niższemu niż w pierwszych dniach akcji poziomu wody rzeki.
Nowogrodziec. 3,5-letni Kacper zaginął 27 kwietnia
Do zaginięcia Kacpra doszło wieczorem 27 kwietnia. Chłopiec przebywał na terenie ogródków działkowych wraz z ojcem, który miał pomagać jednemu z sąsiadów w cięciu drzewa. Mężczyzna w pewnym momencie zorientował się, że stracił syna z pola widzenia. Zaczął jego poszukiwania na własną rękę, a dopiero później wezwał policję.
Badanie alkomatem na miejscu wykazało, że Rafał B. był pijany. Mężczyzna miał 0,7 promila we krwi. Matka Kacpra twierdzi, że napił się pod wpływem stresu już po przyjeździe służb na miejsce.
Policja zatrzymała Rafała B., bo ten był poszukiwany w związku z koniecznością odbycia kary za przestępstwo przeciwko mieniu. Matka Kacpra nie była jednak w stanie zrozumieć zachowania funkcjonariuszy, bo ci mieli wiedzieć o tym, gdzie znajduje się mężczyzna. Chwilę wcześniej rodzina była bowiem objęta kwarantanną i kontrolowana przez policjantów.
Kacperek z Nowogrodźca. Ojciec dziecka z zarzutami
Bardzo szybko ws. zaginięcia Kacpra zadziałała Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu. Ojciec chłopca usłyszał bowiem zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
W trakcie trwającej niemal dwa tygodnie akcji poszukiwawczej wykorzystano specjalistyczny sprzęt - drony, georadar, helikopter. W poszukiwania chłopca zaangażowali się też płetwonurkowie, żołnierze WOT i strażacy. Do Nowogrodźca sprowadzono też specjalnie szkolone psy z Polski i Niemiec. Na miejscu pojawił się też Krzysztof Rutkowski ze swoją grupą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.