Nowy Rok 2021. Trzy pożary w sylwestrową noc. Obyło się bez ofiar
Sylwester 2020 był spokojniejszy niż zwykle, co podyktowane jest trwającą pandemią koronawirusa. W trzech miejscach na Dolnym Śląsku noc sylwestrowa zakończyła się jednak pożarami. Dla części rodzin Nowy Rok 2021 nie zaczął się zatem najlepiej.
Jak poinformowała wcześniej dolnośląska policja, Sylwester 2020 w naszym regionie przebiegał spokojnie i funkcjonariusze mieli mniej pracy niż zwykle. To efekt wprowadzonych obostrzeń w związku z pandemią koronawirusa. Zagrożenie związane z COVID-19 doprowadziło do tego, że spora część Dolnoślązaków pozostała w domach i witała Nowy Rok 2021 w wąskim gronie.
Nieco pracy mieli strażacy. Jak informuje PAP, noc sylwestrowa przyniosła trzy pożary na Dolnym Śląsku. Na szczęście nie ma ofiar śmiertelnych, ale Nowy Rok 2021 rozpoczął się nie najlepiej dla kilku rodzin.
Nowy Rok 2021. Trzy pożary w sylwestrową noc. Obyło się bez ofiar
Z informacji PAP wynika, że Sylwester 2020 rozpoczął się nie najlepiej dla jednej z rodzin w miejscowości Brzeziniec w powiecie lwóweckim, gdzie tuż przed godz. 23 wybuchł pożar w budynku jednorodzinnym. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale na miejscu pracowało aż osiem zastępów straży pożarnej.
W tym samym powiecie, ale we wsi Gajówka przed samą północą ogień pojawił się w domu jednorodzinnym. W tym przypadku też obyło się bez ofiar.
Trzeci pożar na Dolnym Śląsku w noc sylwestrową odnotowano w miejscowości Księżyce w powiecie strzelińskim. Tam konieczna była ewakuacja aż 12 mieszkańców, po tym jak o godz. 3 nad ranem ogniem zajęło się jedno z mieszkań w budynku wielorodzinnym. W tym przypadku na szczęście nie było poszkodowanych.
- To była dość spokojna noc. Co prawda liczba pożarów była większa niż w inne dni - zwykle mamy ich ponad 200 - to nie doszło do poważnych incydentów spowodowanych odpalaniem fajerwerków - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik prasowy PSP mł. bryg. Krzysztof Batorski, odnosząc się do wydarzeń w noc sylwestrową w całej Polsce.
