Mobilne szczepienia z aferą w tle. Antyszczepionkowcy nie dają za wygraną

Władze Legnicy starają się za wszelką cenę przekonać mieszkańców do przyjęcia szczepionki przeciwko COVID-19. Jednym ze sposobów na zwiększenie liczby chętnych są mobilne punkty szczepień, które cieszą się sporą popularnością. W Centrum Dialogu Społecznego w ubiegły weekend preparat przyjęło ponad 60 osób. 

Niestety, nie obyło się bez incydentów. Na miejscu pojawiła się również grupa antyszczepionkowców, którzy głośno namawiali do bojkotu szczepień. - Były to osoby zorganizowane, które rozwieszały plakaty w różnych punktach miasta, próbowali to zrobić również przy naszym punkcie szczepień - wyjaśnia portalowi lca.pl Ryszard Kępa, specjalista chorób zakaźnych, kierownik szpitala covidowego, członek rządowego zespołu do spraw szczepień ochronnych przy ministrze zdrowia.

- Ci ludzie dezinformują i próbują zniechęcać do szczepień, ale mamy ochronę policji. Nie było drastycznych incydentów, ale atmosfera była niezdrowa - dodaje Ryszard Kępa w rozmowie z lokalnym serwisem.

Protest medyków. Przewodniczący Porozumienia Rezydentów odpowiada Niedzielskiemu

Lekarz dodaje, że szczepienia są niezbędne, bo uratować wiele ludzkich istnień. - Przez dwa tygodnie nie było przyjęć, ale to już się zmieniło. W piątek przyjęliśmy młodego człowieka, mieliśmy także osobę, którą musieliśmy odesłać na OIOM. Ludzie, którzy trafiają do szpitala, to przypadki dosyć ciężkie i są to osoby w stu procentach niezaszczepione  informuje szef oddziału zakaźnego w wypowiedzi dla lca.pl.

W Polsce powoli rośnie liczba nowych przypadków zachorowań na COVID-19. Wygląda na to, że wielkimi krokami zbliża się zapowiadana czwarta fala koronawirusa. Warto więc zadbać o siebie i swoich najbliższych.

źródło: lca.pl