Lockdown. Branża narciarska i snowboardowa bez szans na pomoc od rządu?
Producenci, dystrybutorzy i sprzedawcy specjalistycznego sprzętu narciarskiego oraz snowboardowego czekają na pomoc od państwa. Ich PKD 47.64.Z czyli sprzedaż detaliczna sprzętu sportowego prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach czy 32.30.Z - produkcja sprzętu sportowego, snowboardowego, outdoorowego znajdują się nadal poza tzw. tarczami z pomocą dla przedsiębiorców.
18.03.2021 | aktual.: 06.03.2024 20:42
Przedsiębiorcy z Komitetu Narty Snowboard Outdoor (KNSO) są konsekwentni. Regularnie wysyłają do prezesa PFR i ministerstwa rozwoju propozycje rozmowy. Miała by ona zaowocować włączeniem PKD należących do komitetu firm na listę pomocową znajdującą się w tzw. tarczach.
- Po długim okresie milczenia, otrzymaliśmy w końcu z ministerstwa rozwoju odpowiedź, że PKD sprzedawców odzieży jest w tzw. tarczy. Tyle tylko, że chodzi o "zwykłą" odzież. Ta specjalistyczna - dla narciarzy i snowboarderów - cały czas jest poza zasięgiem jakiejkolwiek pomocy ze strony władzy czy PFR - mówi Arkadiusz Walus z Komitetu Narty Snowboard Outdoor.
Lockdown. Branża narciarska i snowboardowa bez szans na pomoc od rządu?
Interpelację w sprawie pomocy dla branży narciarskiej i snowboardowej złożyło też dwoje małopolskich posłów. Odpowiedź, jaką otrzymali z resortu rozwoju, łudząco przypomina tę, którą kilka dni wcześniej resort udzielił komitetowi. Niektóre akapity wyglądają niemal jak przekopiowane z jednej korespondencji do drugiej.
- Za nami stracony sezon. Pierwszy w ponad 30-letniej historii naszej branży. Przez 2/3 tego czasu stoki pozostawały zamknięte, a centra handlowe, w których działają sklepy ze specjalistyczną odzieżą i sprzętem narciarskim też przez kilka miesięcy miały zakaz działalności - zauważa Arkadiusz Walus i wskazuje, że dziś wiele firm z reprezentowanej przez niego branży balansuje na krawędzi upadku.
- Domagamy się rządowej pomocy - tak samo, jak mają inne poszkodowane przez wywołany pandemią kryzys branże. Głównym kryterium powinien być spadek obrotów, a doświadcza go przecież cała nasza branża - deklaruje Arkadiusz Walus.
Walus zwraca uwagę, że główne PKD 47.64.Z branży czyli sprzedaż detaliczna sprzętu sportowego prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach i 32.30.Z - produkcja sprzętu sportowego znajdują się nadal poza tarczami: zarówno "zimową" 2.0, jak i 6.0, czy 8.0.
Lockdown. Wypożyczalnie sprzętu też nie mogą liczyć na pomoc
Arkadiusz Walus tłumaczy też, że odcięcie od pomocy dotyczy także wypożyczalni specjalistycznego sprzętu narciarskiego i snowboardowego, pomimo tego, że ich PKD znalazł się w Tarczy 2.0. Wszystko za sprawą warunków przyznania im tej pomocy, które de facto im ją uniemożliwiły. Chodziło o:
- ilość osób zatrudnionych na 31 września - wypożyczalnie działają sezonowo i zatrudniają pracowników zwykle od listopada do marca włącznie.
- spadek obrotów o 30 proc. w Q4 2020 w stosunku do 2019 - stoki działały w grudniu, więc ciężko było wykazać stratę w tym okresie.
- Z rządowych i PFR-owskiej tarcz korzystać mogą dziś tylko przedsiębiorcy, których PKD znalazły się na listach wsparcia. To właśnie ich numery decydują o przyznaniu im pomocy. Wszystkie inne - w tym należące do branży narciarsko snowboardową - pozostają bez niej. Można się spodziewać, że wiele firm sektora upadnie, a wkrótce w ich miejsce wejdą zagraniczne, o większym potencjale, które dzięki pomocy swoich rządów, przetrwają do kolejnego sezonu - przewiduje Arkadiusz Walus.
Walus podtrzymuje gotowość do udziału w konsultacjach z rządem i PFR w sprawie skierowania do branży koniecznej pomocy, zwłaszcza, że szanse na jakiekolwiek odrobienie strat są dziś nawet ujemne, gdyż sezon na zimowe sporty kończy się zwykle mniej więcej w połowie marca.
Według szacunków komitetu branża narty, snowboard, outdoor, obejmuje:
- Producentów i dystrybutorów sprzętu sportowego
- Sieci handlowe
- Ponad 1000 specjalistycznych sklepów narciarskich, snowboardowych i outdoorowych
- Ponad 1000 wypożyczalni nart
Branża zatrudnia w Polsce ponad 50 tysięcy osób oraz generuje obrót ponad 5 miliardów złotych rocznie w samych miesiącach zimowych. Tylko w miesiącu listopadzie 2020, firmy z branży zanotowały spadki obrotów rzędu 50-80 proc. w stosunku listopada roku 2019.