Legnica. Uciekał przed policjantami traktorem. Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi
Funkcjonariusze policji z Legnicy mają za sobą nietypowy pościg. Przyszło im pieszo pogonić za traktorem, który poruszał się całą szerokością drogi, co wskazywało na to, że jego kierowca jest pod wpływem alkoholu. I tak też było.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Mikołajowice pod Legnicą. Patrolujący tamtejszą drogę policjanci zauważyli, jak z naprzeciwka nadjeżdża traktor. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ciągnik rolniczy wykorzystywał całą szerokość drogi i sposób jazdy wskazywał na to, że jego kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu.
Legnica. Uciekał przed policjantami traktorem. Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi
Policjanci dali mężczyźnie sygnał do zatrzymania traktora, ale ten ominął radiowóz i zaczął przyspieszać. W tej sytuacji mundurowi ruszyli w pościg za ciągnikiem.
- Aby zatrzymać traktorzystę, jeden z policjantów zmuszony był wyjść z samochodu, pobiec za uciekinierem, następnie wskoczyć do ciągnika. W ten sposób obezwładnił kierującego i zatrzymał traktor - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Stadion Narodowy jako szpital polowy. Senator PiS zgłosił chęć do pracy
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą pojazdu siedzi mieszkaniec Legnickiego Pola. Wystarczyła krótka rozmowa, aby policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie wykazało, że w organizmie mężczyzny znajdują się prawie 3 promile alkoholu.
- Ponadto mężczyzna podczas kontroli nie posiadał przy sobie uprawnień do kierowania. Wtedy wyszło na jaw, że ma dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych - dodaje mł. asp. Pieprzycka.
Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i niestosowania się do orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.