Koronawirus. Wrocław na sportowo. Jak przetrwać pandemię w kondycji i zdrowiu
Trwająca pandemia sprawia, że cierpią również miłośnicy aktywnego spędzania czasu. Wrocław stara się jednak utrzymywać podwyższony puls miasta, przestrzegając wszelkich zaleceń i obostrzeń, ale też pamiętając o mądrości, że w zdrowym ciele zdrowy duch.
3x30x130 - takie zalecenia formułowano jeszcze w latach 80. Oznaczało to, że dla zachowania zdrowia warto ruszać się choćby trzy razy w tygodniu po 30 minut i z taką intensywnością, by nasze tętno urosło do 130 uderzeń na minutę.
Inni, ci mniej ruchliwi, również przekonywali, że najważniejsza jest regularność. Że może być raz… w roku, byle regularnie. To byli zwolennicy powiedzenia, że "sport to zdrowie, dopóki nie przyjedzie pogotowie".
Koronawirus. Wrocław na sportowo. Jak przetrwać pandemię w kondycji i zdrowiu
We Wrocławiu panuje przekonanie, że ruch nie tylko pomaga przetrwać pandemię COVID-19 i zachować zdrowe podejście do świata, ale też uniknąć wielu schorzeń oraz chorób. Dlatego w tym trudnym czasie władze miasta starają się organizować Wrocław tak, by paleta możliwości dla amatorów aktywnego trybu życia była jak najszersza.
- Aktualne obostrzenia uderzają przede wszystkim w stronę organizacyjną podmiotów zajmujących się sportem, szczególnie tym profesjonalnym, bo brak jest wpływów z biletów i dnia meczowego. Tracą też wybrane sektory: baseny, siłownie, fitness - wylicza Piotr Mazur, dyrektor Biura Sportu i Rekreacji w UM Wrocławia.
- Na szczęście nie wróciły jednak ograniczenia z wiosny, kiedy nawet spacer w parku czy w lesie był zakazany, a jedyną aktywnością można było podjąć w czterech ścianach miejsca zamieszkania. Dlatego nasza infrastruktura zewnętrzna jest dostępna, a kluby prowadzące zajęcia dla dzieci i młodzieży kontynuują działalność. Oby to się już nie zmieniło, bo sport powszechny, amatorski i rekreacja ruchowa, podejmowane w sposób rozsądny i z poszanowaniem zasad higieny oraz dystansu społecznego, mogą być ważnym aspektem w kwestii zdrowia społecznego - dodaje. I nie rzuca słów na wiatr.
- Również staram się podtrzymywać formę fizyczną i w ten sposób dbać o zdrowie oraz odporność. Zażywam ruchu na świeżym powietrzu, wykorzystując każdą nadarzającą się okazję do spacerowania z rodziną. Raz w tygodniu gram z kolegami w piłkę nożną, a to wszystko uzupełniam o pompki, przysiady, brzuszki i podciąganie w domu, do czego żaden sprzęt nie jest potrzebny. Najważniejsza jest systematyczność. Zachęcam wszystkich do stworzenia własnego planu aktywności - apeluje Piotr Mazur.
Wrocław. Chcesz na siłownię? Szykuj się do zawodów
Zima za pasem, a miejskie lodowiska przy ul. Spiskiej i Wejherowskiej już działają. Są otwarte dla publiczności od poniedziałku do piątku w godz. 16-22 oraz w weekendy i święta w godz. 8-22. - Dodatkowo wszyscy chętni: dorośli, dzieci, rodziny mogą zapisać się na szkolenia łyżwiarskie organizowane na lodowisku Orbita przy ul. Wejherowskiej - zachęca Maciej Moczko, kierownik działu marketingu w WCT Spartan.
Korzystać można również z kortów tenisowych przy ul. Spiskiej i przy ul. Lubińskiej oraz z pływalni Orbita przy Wejherowskiej. Akademia Pływania Spartan przyjmuje zapisy na szkolenia pływackie dla dzieci i dorosłych. Obiekt jest również otwarty dla klubów sportowych zrzeszonych w Polskim Związku Pływackim, które mają podpisaną umowę na wynajem torów oraz dla wrocławskich szkół w ramach zorganizowanych zajęć szkolnych i treningów.
Siłownia przy ul. Spiskiej? - Jeśli komuś brakuje treningów, to przypominam, że od minionego poniedziałku można brać udział w przygotowaniach do zawodów. Warunek jest jeden - zgłoszenie udziału w naszych "Igrzyskach Spartan Spiska", które odbędą się na wiosnę. Treningi odbywają się od poniedziałku do piątku, konieczne są wcześniejsze zapisy na daną godzinę na www.spartan.wroc.pl lub telefonicznie 71 367 60 08 - wyjaśnia Maciej Moczko.
Wrocław. Szatnie zamknięte, ale place gry i zabaw otwarte
Wciąż można korzystać z obiektów Młodzieżowego Centrum Sportu, przy czym szatnie pozostają zamknięte, a mecze odbywają się bez udziału publiczności. Wszystkie obiekty są wynajmowane przez poszczególne podmioty (kluby sportowe, stowarzyszenia itd.) zgodnie z kalendarzem rezerwacji. Obecnie wykorzystanie obiektów sięga 85,5 proc. w stosunku do analogicznego okresu minionego roku (uwzględniając bardzo deszczowy październik).
Z obiektów sportowych na świeżym powietrzu można korzystać w godzinach ich otwarcia, poza rezerwacjami. Kilka z nich (np. przy ul. Lotniczej, Sztabowej czy Bartłomieja Strachowskiego) wyposażonych jest w bieżnię lekkoatletyczną do dyspozycji wrocławian.
- Cały czas biegam. Mam to szczęście, że w okolicy mojego domu znajduje się dużo terenów zielonych, na których mogę swobodnie trenować, niejednokrotnie nie spotykając nikogo na swojej drodze. Wciąż wierzę, że kiedy sytuacja wróci do normy, znów będziemy mogli rywalizować w dużych, miejskich biegach jak chociażby Wrocław Maraton i Nocny Wrocław Półmaraton... Niezależnie od tego, kiedy to nastąpi, warto dbać o formę cały czas! Z synem Kubą gramy też regularnie w koszykówkę. Praktycznie każdą wolną chwilę po południu, kiedy Jakub nie ma swoich treningów koszykarskich, przeznaczamy na trening rzutowy. Co prawda, to bardziej syn szkoli mnie - teraz jemu zdarza się mieć wyższą skuteczność - ale i tak wspólne rzucanie pozwala świetnie się zrelaksować - mówi Wojciech Gęstwa, dyrektor MCS-u.
Wrocław. W połowie listopada lodowisko na stadionie
Sporo frajdy i endorfin można sobie również zapewnić w kompleksie Stadionu Wrocław. Otwarta pozostaje bowiem esplanada z wyznaczoną trasą biegową i licznikami kilometrów.
- Ta część obiektu jest regularnie wykorzystywana przez miłośników jazdy na rolkach, wrotkach i deskorolkach. Są tam także, cały czas do dyspozycji, dwa boiska koszykarskie. W połowie listopada wracają również lodowisko na parkingu wielopoziomowym i kino samochodowe, gdzie oprócz filmów będzie można obejrzeć dwa mecze reprezentacji w Lidze Narodów. Oczywiście, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa - podkreśla Kacper Cecota, rzecznik Stadionu Wrocław.
Dodajmy, że pod trybunami stadionu zajęcia jazdy na rolkach regularnie organizuje Rada Osiedla Maślice.
Wrocław. W Urzędzie Miejskim kręcą
Swój sposób na połączenie przyjemnego z pożytecznym ma też Przemysław Gałecki, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej. - Kilka razy w tygodniu czyszczę głowę na rowerze, pokonując od 30 do 90 km. Nogi się męczą, ale psychika w tym czasie odpoczywa - zauważa były członek kadry narodowej w pięcioboju nowoczesnym, medalista mistrzostw Polski, Europy i świata.
Wrocław zaprasza na swoje trasy rowerowe. Ta sieć liczy już ponad 1 100 km i wciąż ulega rozbudowie. Przypomnijmy, że w czerwcu, na 30-lecie samorządów, morderczy dystans 300 km pokonał ze swoimi kompanami inny miłośnik kręcenia na dwóch kółkach, dyrektor Departamentu Nieruchomości i Eksploatacji, Lech Filipiak.
A może jakiś pomysł podsunie Wam Patryk Załęczny, pracownik biura prasowego, ale też licencjonowany trener personalny? - Ten trudny czas nie zwalnia nas z dbania o kondycję. Do utrzymania organizmu w dobrym stanie nie są tak naprawdę potrzebne specjalistyczne sprzęty, a wyłącznie chęci. Trening możemy wykonać w domu albo udać się na przebieżkę do pobliskiego parku. Zachęcam też do skorzystania z filmów instruktażowych, które w jasny sposób pokażą, jak poprawnie i skutecznie przeprowadzić trening - mówi Załęczny.
- Wystarczy 30 minut ćwiczeń, chociaż trzy razy w tygodniu, aby utrzymać nasz organizm w odpowiedniej kondycji. Do tego ważny jest tzw. NEAT, czyli spontaniczna aktywność fizyczna. Nie siedźmy cały dzień przed telewizorem. Wyjdźmy na spontaniczny spacer, wybierzmy schody zamiast windy, wysiądźmy przystanek bliżej, aby móc przejść choć odrobinę dłuższy dystans. Nie zapominajmy także o odpowiednim odżywianiu. To, że w obecnych czasach częściej przesiadujemy w domu, tylko wzmaga nasze wizyty w kuchni. Pamiętajmy, że nawet bez ćwiczeń, a wyłącznie z odpowiednio zbilansowaną dietą (nie mylić z bardzo niskokalorycznymi dietami) jesteśmy w stanie utrzymać naszą wagę w ryzach, a dodatkowa aktywność fizyczna tylko wspomoże nasz organizm w utrzymaniu kondycji na odpowiednim poziomie - zaznacza Patryk Załęczny.