RegionalneWrocławKoronawirus. Wałbrzych. Uratowali zwierzęta z rodziny objętej kwarantanną. Były bite, kopane, podduszane

Koronawirus. Wałbrzych. Uratowali zwierzęta z rodziny objętej kwarantanną. Były bite, kopane, podduszane

Koronawirus w Polsce. Do gorszących scen doszło w Wałbrzychu w rodzinie, która była objęta kwarantanną. W jednym z mieszkań nastolatkowie znęcali się nad zwierzętami. Zareagować postanowił Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.

Koronawirus. Wałbrzych. Uratowali zwierzęta z rodziny objętej kwarantanną. Były bite, kopane, podduszane
Źródło zdjęć: © Facebook | DIOZ
Łukasz Kuczera

To była nietypowa interwencja Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Wszystko za sprawą kwarantanny, w jakiej znajdowała się jedna z rodzin w Wałbrzychu. Dlatego też inspektorzy musieli zostać wyposażeni w specjalne stroje ochronne, aby uniknąć zakażenia koronawirusem.

Koronawirus. Wałbrzych. Znęcanie się nad zwierzętami

DIOZ o całej sprawie dowiedział się za sprawą filmów, jakie 12- i 15-latkowie opublikowali na TikToku. Z zamieszczonych tam nagrań wynikało, że nastolatkowie znęcali się nad psami i kotem. Zwierzęta były bite, kopane, podduszane. Dochodziło też do aktów zoofilii.

Sprzęt ochrony osobistej udało się załatwić dzięki wsparciu szeregu osób - nie tylko z Dolnego Śląska, ale też z Warszawy. Ze stolicy specjalnie dostarczono kombinezony przeciwbiologiczne. To pozwoliło na podjęcie interwencji.

"Podczas interwencji zostały zachowane wszelkie niezbędne środki ostrożności, włącznie z dezynfekcją" - zapewnia DIOZ.

Wałbrzych. Sprawa trafi do sądu

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt zabrał zwierzęta z wałbrzyskiej rodziny. Zapowiedział też poinformowanie o sprawie Sądu Rodzinnego i Prokuratury.

"Rodzina jest już objęta nadzorem kuratora, a sprawcy znęcania się nad zwierzętami przebywają w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii - na czas epidemii wrócili do domu. Dzieci Sylwii K. biją ją i wyzywają, przy niej także palą papierosy. Są postrachem wśród okolicznych sąsiadów, którzy jednak przerwali zmowę milczenia i opowiedzieli nam o tym, co dzieje się w domowym zaciszu i w jaki sposób zwierzęta są katowane" - informuje DIOZ.

W mieszkaniu znajdował się 5-miesięczny szczeniak, który boi się dotyku człowieka i reaguje paniką na jakąkolwiek próbę kontaktu. Towarzyszył mu kilkuletni, zaniedbany york. Kot, podobnie jak szczenię, jest wystraszone i boi się reakcji z człowiekiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wałbrzychkoronawiruskwarantanna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)