Koronawirus w Polsce. Żołnierze w walce z COVID-19. Pierwsi na linii frontu
Koronawirus w Polsce. Zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej, żołnierze operacyjni i Wojsk Obrony Terytorialnej ruszyli do placówek służby zdrowia. 70 osób od ponad tygodnia wspiera lekarzy na Dolnym Śląsku w walce o pokonanie pandemii w Polsce.
Żołnierze WOT w liczbie 70 pracują obecnie w 12 dolnośląskich placówkach. Wojskowi zajmują się tzw. trialem medycznym, czyli kwalifikacją pacjentów, ich przyjmowaniem do szpitala, pilnowaniem porządku oraz pracami administracyjno-biurowymi.
To spore odciążenie dla pracowników służby zdrowia, którzy są przemęczeni, a pracy jest tak wiele, że aktualny skład osobowy nie jest w stanie poradzić sobie ze wszystkimi zadaniami. Stąd też pomysł, by medyków wsparli wojskowi.
Koronawirus w Polsce. Żołnierze w walce z COVID-19. Pierwsi na linii frontu
- Decyzja Ministra Obrony Narodowej mówi o tym, że w całości, we wszystkich punktach pobierania wymazów zadania te realizować będą żołnierze. Oczywiście mówimy tu o punktach Narodowego Funduszu Zdrowia, nie prywatnych. Wszędzie tam, gdzie są punkt prywatne i testy robione są za opłatą, wojskowych nie będzie - przekazał "Radiu Wrocław" pułkownik Artur Barański, dowódca 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Dr Janusz Rudziński wykonuje aborcje w Niemczech. Powiedział, jak to wygląda
Docelowo żołnierze mają przejąć wszystkie państwowe punkty poboru wymazów, a jest ich około 30. - W całym województwie jest kilkadziesiąt miejsc, które w określonym czasie będą przejmowane przez wojskowych operacyjnych oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej po to, by odciążyć służbę zdrowia i skierować na najważniejsze dla niej zadania - dodał Barański.
Wojskowi robią co mogą, by pomóc medykom i dać im chwilę wytchnienia. Przejęli zadania, które nie wymagają specjalistycznych kwalifikacji, a jedynie serca do pracy oraz chęci niesienia pomocy i służenia narodowi w trudnych chwilach. A tego żołnierzom z pewnością nie brakuje.