Koronawirus w Polsce. Nowa rzeczywistość więźniów. Zakaz widzeń i nabożeństw
Koronawirus w Polsce. Na pogarszającą się sytuację epidemiologiczną w kraju reagują wszystkie placówki i instytucje. Nie inaczej jest w areszcie śledczym w Świdnicy. Z powodu wzrostu liczby zachorowań na COVID-19 wstrzymano widzenia, a także zakazano odprawiania i udzielania posług religijnych.
25.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:20
Władzom aresztu zależy na tym, aby na terenie placówki uniknąć zakażeń COVID-19. Mogłoby to oznaczać kompletną dezorganizację pracy jednostki. Stąd decyzja o ograniczeniu wizyt osób z zewnątrz. Z tego też powodu do odwołania wstrzymano widzenia. Dla osadzonych to ogromny problem.
Koronawirus w Polsce. Nowa rzeczywistość więźniów. Zakaz widzeń i nabożeństw
Część więźniów swoje życie w zakładzie karnym opiera na oczekiwaniu na kolejne wizyty rodziny. Tymczasem do końca listopada 2020 roku widzeń z pewnością nie będzie. Nie wiadomo, czy po tym terminie spotkania będą możliwe.
"Odwołanie zakazów nastąpi niezwłocznie po ustabilizowaniu się sytuacji epidemiologicznej w kraju biorąc pod uwagę zalecenia Państwowego Inspektora Sanitarnego" - czytamy w komunikacje aresztu śledczego w Świdnicy.
Oprócz widzeń zakazano także odprawiania nabożeństw oraz udzielania posług religijnych z wyjątkiem indywidualnej posługi religijnej za zgodą dyrektora jednostki.
Zdaniem władz aresztu, takie kroki są niezbędne dla minimalizowania zagrożeń epidemiologicznych i wynikają z rekomendacji służb sanitarnych. Wszystko po to, by chronić osadzonych oraz pracowników placówki przed koronawirusem.
Władze jednostki zapewniają, że nie zostawią więźniów samym sobie. "Areszt śledczy w Świdnicy podejmie wszelkie możliwe do realizacji działania, dostosowane do swoich możliwości, mające na celu kompensację wprowadzonych ograniczeń, a osobom pozbawionym wolności zostaną m.in. poszerzone uprawnienia do utrzymywania kontaktów z najbliższymi za pomocą środków komunikacji internetowej oraz telefonicznej" - wyjaśniono w komunikacie.